Panowie sprawa wygląda tak : W niedziele nagle auto zaczęło mi się grzać tzn temperatura przed czerwonym polem , stanalem odkreciłem korek od zbiorniczka , Cisnienie jak nigdy wywalało płyn , powoli odkrecałem az przestało , zgasiłem auto wszystko ok . znow spuściłem ciśnienie ze zbiorniczka. Odpaliłem odkreciłem znow zaczęło wywalać płyn. Poczekałem auto ostygło do 0 . NA zimnym wszystko jest ok mianowcicie nie ma ciśnienia . Wracałem do domu auto bardzo szybko się nagrzało i temperatura znow pod czerwone . w końcu zapialem na linke wróciłem do domu . dolałem płynu stanalem pod górke żeby odpowietrzyć i nic. MIanowicie po zagrzaniu plyn wywala zbiorniczkiem górny wąż od chłodnicy ciepły chłodnica ciepła wąż chłodnicy dolny który idzie do termostatu zimny. Więc dziś wymieniłem termostat. I ciągle to samo temperatura podchodzi pod czerwone chłodnica i górny waż ciepły dolny waż i woda w zbiorniczku zimna. w zbiorniczku woda co chwila się podnosi i wraca z powrotem . auto chodziło dobre 30 minut i ni uja nie da się go odpowietrzyć . Ogrzewania również brak . Jakie pomysły ? Wywalona uszczelka czy co innego ?