Podepnę się pod temat:
Obroty falują, na zimnym utrzymują się w okolicy 1100-1300 na ciepłym w okolicy 1000. Rzadko się zdarza żeby utrzymywał 800 obr/min. Na ciepłym albo obroty mu spadają do 500, po czym wskakują na 1000 albo gaśnie przy schodzeniu z obrotów (wkurzające przy dojeżdżaniu do świateł)
Rover z przebiegiem 32 tyś km, zrobiłem mu UPG,
Robiłem test przepustnicy, sprawdziłem/wymieniłem:
Czujnik temp chłodniczego płynu na zimnym 2400 Ohm, przy 90* 240 ohm
Czujnik temp powietrza około 1,45V i 700 ohm o ile dobrze pamiętam. na dworze z 15 stopni, silnik rozgrzany
czujnik położenia wału wymieniony na nowy, bo wcześniej gasł i nie chciał odpalić.
Pozostało mi rozebrać i przeczyścić przepustnicę, ale przed robieniem UPG, miałem ten sam problem, ale ją rozebrałem i złożyłem, bo była czysta i ładna, ale jakoś się sama naprawiła. Znów mam uskutecznić czary z przepustnicą czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły ?