Jako, że minęło sporo czasu od ostatniego postowania, chciałbym dodać, że auto jeszcze żyje
. Miałem tak naprawdę niewiele wolnego czasu z powodu pracy, ale to co udało się zrobić i nabyć to już połowa sukcesu
. Polonez miał być zdrową w opór budą ale jak się okazało tak nie było.. Lepsze budy trafiałem na szrotach, ale sentyment został do niego także trzeba było go ogarnąć. Na początek dostałem ostry cios w twarz, kiedy to się okazało, że wszystkie drzwi nie nadają się do niczego. Kupiłem więc wszystkie praktycznie nowe drzwi (właściciel twierdził, że zakupił je jako fabrycznie nowe, polakierował i pół roku stały na aucie ledwo) co widać po dołach i ogólnym ich stanie.
Mniej więcej tak się prezentują drzwi, oczywiście wszystkie 4 w idealnym stanie
Idąc dalej zostały zrobione wstawki w tylnej części podłogi, tzw. lewarki. Wymieniłem także przednią podłogę pasażera wraz z poszyciem progu wewnętrznego (przy czym sam próg wewnętrzny i zewnętrzny byl fabryczny, w idealnym stanie)
Przykładowe zdjęcia z przed spawania:
Jeden lewarek zostawiłem sobie na pamiątkę
A tu w trakcie:
Po wstawkach przyszedł czas na zabezpieczenie spawów z obydwu stron. Na spawy poszła masa a na to epoksyd. Z biegiem czasu stwierdziłem, że nie ma sensu lakierować tylko wybranych elementów a prysnąć już całość. Wszystkie wygłuszenia zostały ściągnięte i zmyte a cała podłoga została zmatowiona. Na całość poszedł epoksyd
I już to jakoś wygląda
Podłużnica przednia z prawej strony była naprawiana, z lewej nie było takiej potrzeby bo była zachowana w fabrycznym stanie
Oczywiście po spawaniu została cała zabezpieczona masą i epoksydem a środek zalany woskiem
Zbliża się zima a z racji braku ogrzewania w garażu raczej średnio się coś jeszcze ruszy. Na pewno zrobię jeszcze te wstawki w dachu o których była mowa w moim poście a także nadkola tylne wewnętrzne. Dzięki naszemu forumowemu koledze dostałem wycinki dachu także będzie to łatwiej ogarnąć
.
Ogromne podziękowania należą się też mojemu dobremu koledze Wojtkowi za użyczenie kompresora pistoletu a także swoich umiejętności blacharsko-lakierniczych bo bez tego by się nie obeszło
Tutaj zarzucę jego wątek z samochodem, gdzie znajduję się kawał dobrej roboty
http://ktk.pl/forum/viewtopic.php?t=43565