Nie wiem co ćpiesz, ale bierz połowę. Powiedziałeś raz i wystarczy, znałem i znam kilka osób, które najchętniej i papier toaletowy użyły by ponownie, ale to jest garstka, niekoniecznie godna do naśladowania. Nie ma sensu w takich sprawach jak pompa paliwa, którą ciężko jest rozebrać, a jeszcze ciężej poskładać bawić się w regenerację, chyba, że mowa o jakimś zabytkowym np. Datsunie lub innym białym kruku, ale nie w Polonezie, gdzie zamienników, które w Twoim przypadku powinny wytrzymać kilka ładnych lat jest całkiem sporo, albo nawet jak już pisałem można podebrać od jakiegoś innego auta, wachlarz możliwości jest spory. I nie porównuj rozrusznika do pompy paliwa, bo cytując pewien film "to zupełnie inna bajka, inna książka, inny ku*wa gatunek literacki"...