powaznym minusem tego silnika jest to, ze smierdzi sledziem,
remont glowicy tani nie bedzie, a ze to juz stary sztrucel, to zaworkami sypnac lubi,
poza tym to popularna i wytrzymala jednostka, wiec mozna z niej troche mocy wykrzesac,
ma kolektory po poprawnych stronach i miesci sie w komorze PN,
potrzeba wyspawac dzwon, bo oryginalny FSO jest praktycznie nieosiagalny (zreszta pewnie nie wejdzie z duzym sprzeglem) - czyli jego swap nie rozni sie za bardzo od dowolnego innego silnika R4 takiego jak np. M44 czy M111, z tym ze ta wagina moze ma miske pasujaca na belke,
no i jest juz doladowany, wytrzymuje 300KM, ale tak normalnie to z 240KM z miejsca mozna robic,
Bolim ma taki silnik w czerwonym Atu, ustawiony na 240KM