Witam wszystkich.
Zakładam temacik, bo mam problem. Szukajki już używałem i nie znalazłem dostatecznych informacji aby go rozwi?zać. Może za słabo szukałem. ... ... ...
Wszystko było cacy z Polonezem, do czasu wymiany wspornika (tego, który jest od strony pasażera, w miejscu gdzie od strony kierowcy jest kolumna kierownicy). Po tej operacji i przejechaniu notabene niecałego 1000km samochód dostał drgań. Na tyle mocnych, że przy je?dzie między 80 a 120km/h rzucało oparciem fotela pasażera, powyżej 120km/h kierownica dosłownie wyskakiwała z r?k. Okazało się, że podobno fabrycznie nowy wspornik się posypał. Poszedł więc do ?mieci. Mam drugi, dodatkowo sk?trowany nakrętk?, co by się nie odkręcał podczas jazdy po naszych polskich drogach.
Był spokuj, po pewnym czasie znów pojawiły się drgania. Sprawdziłem wspornik - nie ma luzów. Reszta przedniej zawiechy też podobno jest OK. Przy badaniach technicznych nic nie wykazało nieprawidłowo?ci w działaniu. Lecz znów pojawiły się drgania. Co prawda mniejsze, ale s?. Poszły do ponownego wyważenia wszystkie 4 koła. Ustało jakby na tydzień. Teraz jest tak, że już nie wiem gdzie szukać przyczyny tego telepania fotelem pasażera, całym samochodem i wyskakuj?cej z r?k kierownicy
Może kto? miał podobny przypadek i może i podpowiedzieć, co może być nie tak.
Przy je?dzie na wprost jest nawet OK przy nie dużych prędko?ciach. Jednak w okolicach do 80km, jak skręcę delikatnie kierownic? to zaczyna mi ona podskakiwać delikatnie. Powyżej 120 ucieka z r?k :-( i telepawka w ?rodku. Pasażer ma masowanie pleców przez oparcie fotela gratis.
Dodam, że doszczętnie już zgłupiałem i nie wiem co robić.
Niepokoi mnie jeszcze jedna rzecz. Podczas wymiany klocków hamulcowych zauważyłem, że prawa przednia piasta obraca sie zdecydowanie ciężej niż lewa. Może to łożysko się kończy i powoduje takie drgania
HELP MI
:idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: