Podepnę się pod ten temat i opiszę swój problem.
Dwa tygodnie temu przepaliła mi się zarówka mijania w prawym reflektorze. Niby nic szczególnego, żarówkom się to zdarza. Dwa dni pó?niej rano próbowałem odpalić Poldka i okazało się, że akumulator jest rozładowany. Dwudniowe ładowanie nic nie pomogło. Po sprawdzeniu napięcia akumulatora okazało się,że ma tylko niecałe 10 voltów czyli jest do wyrzucenia. Kupili?my nowy akumulator. Poldek pracuje niby bez problemu.
Ale zastanawia mnie to co się stało dzisiaj. Dzi? kupiłem dwie nowe żarówki Philipsa, po zamontowaniu ?wieciły elegenacko dopóki nie odpaliłem silnika. Po odpaleniu silnika po jaki? 30sekundach ta sama co wcze?niej prawa żarówka się przepaliła. Tak samo jak poprzednio błysnęła silnym ?wiatłem i zgasła.
Zastanawiam się co to może być. Czy to jest wina regulatora napięcia? Może daje zbyt duże napięcie ładowania i przez to akumulator się wtedy zasiarczył i przepalaj? się od tego żarówki jedna za drug?? Czy to dobre podejżenie?
I jeszcze jedno pytanie. Gdzie jest regulator napięcia w Caro? Czy to jest regulator mechaniczny czy elektroniczny? Mam Caro 1.6 GLI abimex z 1995 roku.
To tyle:) Dziękuję uprzejmie za uwagę. :yes: