Witam wszystkich
Wpadlem na pewien pomysl dotyczacy drobnego udogodnienia do wycieraczek w poldku z 93 roku na waskich oskach i chcialbym sie podzielic tym co wymyslilem. W moim poldku zrobilem takie cos ze gdy na chwilke przytrzymam wcisniety spryskiwacz wycieraczki zrobia jeden ruch ramionami. Wszyscy pewnie wiedza jak to dziala w nowszych poldkach i innych zagranicznych autach wiec nie jest to nic nowego jednak w moim roczniku tego nie ma wiec postanowilem uzupelnic ta funkcje w moim aucie. W praktyce dziala to tak ze po kruciutkim nacisnięciu spryskiwacza wycieraczki zrobia ruch a ze spryskiwacza nic nam nie ubedzie poniewaz zassanie plynu i podanie go do zraszaczy zajmuje troche czasu. Zrobilem to w nastepujacy sposob:
W swoim poldku przerobilem wedlug opisu krazacego na forum instalacje wycieraczek - chodzi mi o dwa przekazniki doprowadzajace zasilanie bezposrednio z akumlatora na uzwojenia silnika wycieraczek - wiadomo znacznie poprawia predkosc ich działania.
Przy okazji tego pomyslalem tez ze zrobie krok dalej i dorobie sobie ta wspaniala funkcje jednokrotnego machniecia wycieraczkami poprzez chwilowe nacisniecie spryskiwacza.
no wiec do rzeczy:
dołożyłem jeszcze jeden przekażnik typu 541 ktory do ktorego na nozke 85 wpiołem mase na nożke 86 podi?gnołem zasilanie (+12V) z kostki wpinanej do silniczka spryskiwacza znajdujacego sie na worku z plynem (u mnie ma on kolor zielony). Do nozki 30 trzeba podlaczyc +12 albo bezposrednio z akumlatora ewentualnie korzystajac z nozek tamtych przekaznikow ktore obsluguja biegi wycieraczek jesli je posiadacie oczywiscie. No i nozke 87 wpinamy albo do kostki od silnika wycieraczek laczac go do szarego kabla ktory jest od pierwszego biegu naszego silnika lub pod przekazniki obslugujace nasze wycieraczki jezeli takowe posiadamy.
Probowalem sie obejsc bez przekaznika jednak niestety po wielu probach doszedlem do tego ze jest to nieodzowne gdyz efektem ubocznym takich prob bylo np to ze na drugim biedu wycieraczek wlaczal sie rownolegle z wycieraczkami spryskiwacz a jak wiadomo plyn do spryskiwaczy z kranu nie plynie (no moze czasem.....
).
Generalnie efekt jest jak dla mnie zadowalajacy gdyz moge sobie pstryknac lekko na spryskiwacz i wycieraczki przeleca mi ladnie po szybie a nie spowoduje to ubytku stanu plyu w woreczku
Jak chce sobie popsikac na szybe to poprostu naciskam dluzej spryskiwacz a on juz robi swoje..
No dobra to chyba tyle.
Napiszczie co o tym sadzicie chyba ze urwalem sie z choinki i juz ten sposob byl opisywany na forum
Pozdrawiam serdecznie wszystkich poldakow.
Niech "gaz" bedzie z wami
POZRDO