Jestem ?wieżo po remoncie, więc co nieco naopiszę. Zacznijmy od przyczyn - bardzo mnie zezoscił kierowca mercedesa (ach ta cenzura), więc tylko k?tem oka zobaczyłem jak obrotomierz mija czerwone pole (na gazie offkorz) i po uszczelce. W sumie warto było, bo kole? mało kiery nie pogryzł.
Zacznijmy od pier?cieni. Je?li masz trochę przejechane, to głupot? straszn? jest kupowanie nowych pier?cieni, ponieważ masz zapewne rozbite conieco rowki w tłokach i po założeniu nowych będ? one pracować krawędziami, czyli szlag je trafi. Nawet jak nie trafi, to będ? przepuszczać olej pod spodem, czyli i tak lipa. Na Pl. Grzybowskim w wa-wie jest kole? który dorabia pier?cienie na zamówienie. Wygl?da to tak, że poszerza nieznacznie rowki na jeden wymiar i dorabia grubsze pier?cienie zachowuj?c naturalnie pasowanie. Mam takie, i ?miga jak ta lala. Cena 250 pln zwykłe ok 400 - 450 trapezowe.
W sumie wymienili?my: uszczelkę pod głowic?, uszczelniacze zaworowe, uszczelkę pod mich?, uszczelniacze wałków, uszczelki kolektorów i ew. inne po drodze. Do tego nowa pompa wody, szlif zaworów i gniazd, planowanie glowicy oczywi?cie,olej i płyn chłodniczy.
Razem z robot? 1700 pln (ze stówkę, albo dwie pewnie mechanik opu?cił, bo się okazało, że jaki ten ?wiat maly :D )
Uszczelki oczywi?cie porz?dne, a nie syf jaki? za parę groszy.
Jak narazie, odpukać wszystko OK. Jak dotrę silnik, to kajtnę się na hamownię i zobaczymy, co z tego wyszło. Jakby kto? chciał namiary na mechanika (Prószków) to dam namiary.
Mały 771 jak będziesz dalej je?dził, to rozwalisz tuleję i tłok, a wtedy, to naprawdę nic się z tym nie da zrobić.
Z ciekawostek, to mój poldolot ma przejechane 285kkm, z czego 100kkm na texaco, a poprzednio (z tego co twierdził wła?ciciel na mobilu), i po rozebraniu silnika okazało się, że panewki, sworznie i tuleje s? w idealnym stanie. To tak ku przestrodze, gdyby kto? chciał lać byle co. Teraz po dotarciu będzie Motul. :D