Mam znajomego, który tam dojeżdża z mojego miasta. Oczywiście to jest robota przez agencję pośredniczącą, która zgarnia kasę za nic. Ogólnie on wstaje o 2 rano, wraca o 17. Lub jedzie o 11 a wraca o 24. Robota raczej ciężka, dwie godziny drogi w jedną stronę a kasa nie za duża, więc nie ma się czym zachwycać. Inna sprawa, gdy pracuje się tam na normalnym etacie a nie przez pośrednika, ale to raczej niemożliwe na chwilę obecną, bo kolega się pytał