Auto jeŹdzi. Ale cały czas bawę się w awaryjne zapalanie na gazie i mam w nosie benzynę. Zapowiadają łagodną zimę, więc może uda się tak przeżyć.

A tak poważnie to kasy zupełnie brak, tym bardziej że musiałem ostanio wymienić sprzęgło i podporę wału. No i w portfelu puściutko.
