8j to jest tak na styk z tylu, roznica miedzy waskim,a szerokim mostem to 30mm,
ta sama felga 7j et35 zalozona na waski zaczepiala od srodka, zalozona na szeroki kilka razy (przez pare lat) szurnela o rant,
8j et20 to na waskim odstawienie o 15mm na zewnatrz i dodatkowe 15mm (niby 13mm, ale zaokraglamy) na zewnatrz wystajacy rant - czyli tak jak moja felga w szerokim (15+15=30)
od srodka to bedzie odsadzenie 15mm ,ale rant do srodka 15mm ,czyli jak moja na waskim (15-15=0),
niby masz po te 2mm zapasu i jezeli zrezygnujesz z plastikowych nadkoli, to zapas sie troche powieksza i ten zapas pojdzie na dystans do 5mm (nie wiekszy),zeby ratowac sie od zaczepiania od srodka wneki,
jezeli naciagniesz na to waska opone ,bo 195 na 8j to waska opona i nie zglebisz tylu, to ewentualne zaczepienie o rant nastapi bardzo rzadko (chociaz u mnie sa resory 3piora to sie nie ugina tak latwo jak na 2piora),
tylko pytanie brzmi : czy warto walczyc o milimetry, zeby zakladac bebny od pralki za kupe szmalu , jezeli masz zamiar normalnie jedzic tym autem ?
wieksze felgi maja poprawiac prowadzenie, a nie je pogarszac,
mysle,ze samo to, ze sie zastanawiasz juz swiadczy o tym, ze jednak chcialbys,zeby auto normalnie jezdzilo,
ja jezdizlem kilka lat na 7j i kilka lat na 6j i na dzien dzisiejszy nie zalozylbym z przodu 7j, a 8j z tylu na pewno nie - 7j na tyl jest bardzo rozsadna wartoscia, ktora pozwala dystansem dostosowac odsadzenie kola wzgledem blotnika, czyli nadac odpowiedni wyglad,
7.5j to maks z tylu, jezeli ma nie byc to walka na styk jak przy 8j,
z przodu 7j to jest absolunty maks, jezeli auto ma normalnie skrecac - te felgi, ktore pokazales wejda do szerokiego na styk, ale w waskim mozesz dac dystans,zeby nie wygladalo to zbyt wasko
jezeli wiec mozesz, to bierz komplet 7j et20 - wtedy z tylu pozostanie tylko walka o ulozenie linki hamulcowej