jesli chodzi o to jak zrobiłem z boscha abimeksa to proste

przełozyłem cała obudowe rozrzadu od abimeksa łacznie z czujkami itp...
ja jezdziłem na tym silniku jakies 4 miechy...ponad 4000tys km. zrobiłem....
Tak jest na hydraulice

własnie po to go brałem aby miec ten bajer

no i oczywiscie mniej szarpania sie ze wstawieniem wspomagania:) a i tak moj poprzedni silniczek był juz po przebiegu 170tys i to w wiekrzosci na mnineralnym oleju po rozebraniu nic ciekaweko.....
A jesli chodzi o paliwko to LPG i raczej nic nie jest przygniecione....
na benzynie jest to samo....
jeszcze jednej rzeczy nie powiedziałem

wchodzi mi do 3000- 3500 płynnie
wystrzela sie podławi ale jak przejdzie powyzej 5000 to płynnie sie gazem manewruje miedzy 5000 a 7000tys

i raz wali mi w wydech raz w gaznik i to zywym ogniem ehhhhh
nic by nie było gdyby nie ta pompa olejowa

ale przesała podawac olej i sie przytarł...
wszystko wymienione a od nalej nic tylko sie dławi i dławi ....
moc w normie ale tylko do 3000 pozniej sa strzały i szarpanie... nie podejrzewam szklanek bo by mi na tym przedziale wysokich obrotow nie dzialal wogole...
a od z tudem wejdzie i pozniej spokojnie trzyma te wysokie obroty....
Silnik lekko cos w nim stuka tak przy 1200 obr/min...
głuche pukanie ale synchroniczne...
cały czas obstawiam ta srodkowa podpore....