WItam,
Z góry zaznaczam, że szukałem podobnego problemu na forum, ale bez rezultatów.
Zaczęło się od metalicznego hałasu (chyba w okolicach mostu) przy puszczaniu gazu na piątym biegu i prędkości około 120 km/h, hałas był tylko przez moment - jak zaczynał hamować silnikiem to przestawał rzęzić. Wnioskuje że coś z wałem bo hałasował jak nie było naprężeń. Z czasem okazało się że przy tej prędkości hałasuje na luzie. Obecnie hałas jest coraz głośniejszy i słychać go na luzie przy prędości powyżej 80 km/h, z tym, że odnoszę wrażenie że dolna granica powoli spada. Na pewno nie jest to wina krzyżaków, a mechanik stwierdził, że most zaczyna hałasować (przebieg 176 tys.). Byłbym skłonny w to uwieżyć, gdybym nie zauważył, że w momencie uruchomienia silnika słychać pod podwoziem dość głośne uderzenie. Gdzieś musi byś luz, ale nie wiem gdzie. Dodam, że most wygrałem na loterii i dotychczas był cichutki nawet przy prędkości 150 km/h. Olej w moście jest. Dzisiaj zauważyłem również, że podobny hałas jest przy bardzo ostrym hamowaniu, ale być może przyczyna jest inna.
Moj poldi:
Atu 1.6 GLI
1997 r.
Lucas
przebieg 176 000