Mam poloneza 1.6 z mono-wtryskiem. Od piątku występuje pewien problem- silnik szarpie, obroty wahają się od 500-2000, czasem nawet spadają do zera(przy hamowaniu silnik potrafi zgasnąć) Na jakiś moment wszystko się uspokaja ale po chwili znów szarpie, dławi się czasmi "strzeli". Być może jest zapchana jakaś dysza, ale samochód był w trasie i zanieczyszczenie które mogło się dostać, już by się spaliło albo wypchnęło. Co to może być? Czy to może być kondensator? Czy to coś z modułem zapłonowym?