Autor Wątek: Cieknaca nagrzewnica  (Przeczytany 3217 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Cieknaca nagrzewnica
« dnia: Styczeń 31, 2004, 12:25:55 pm »

Tebodin#1426

  • Gość
Dzis rano chcialem wyczyscic dywaniki od strony pasazera, podnosze go i...pelno plynu :roll: .Troche sie wkurzylem, ale powinienem wczesniej reagowac jak zaczelo mi ubywac od 2 miechow plynu chlodniczego. Teraz dziura pewnie jest duza :( . Mam jedna prosbe do Was o opis jak sie zabrac do wymontowania nagrzewniczki. Nigdy tego nie robilem wiec prosze napiszcie co na pewno zepsuje przy tej robocie, co od razu musze kupic procz plynu chlodniczego bo juz to zrobilem. W wielu postach czytalem ze to wredna robota, ale przydalby sie jakis dokladny opisik abym nie popelnil bledow i zrobil to maksymalnie sprawnie.
Z gory dziekuje.

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 31, 2004, 21:39:20 pm »

Levis

  • Gość
Ja mogę służyć tylko opisem Morawskiego, bo sam tego nie robiłem nigdy. Ale teść robił. Podpytam co i jak, ale też opowiadał, że naklął się przy robocie.

Wymontowanie i wmontowanie urządzenia ogrzewczo-wentylacyjnego
Przed wymontowaniem urządzenia z samochodu należy spuścić płyn chłodzący. Podczas spuszczania płynu zawór nagrzewnicy winien być otwarty.
Demontaż urządzenia ogrzewczo-wentylacyjnego należy wykonać w następujący sposób:
- wykonać czynności, jak przy demontażu tablicy rozdzielczej (rozdział 8 ), ale bez demontażu nakładki tablicy i odkręcania kolumny kierownicy;
- od strony przedziału silnika odłączyć przewód doprowadzający i odprowadzający płyn chłodzący do nagrzewnicy;
- odłączyć przewody nadmuchu powietrza do obudowy nagrzewnicy;
- odkręcić cztery nakrętki mocujące nagrzewnicę i wyjąć cały zespół.
Podczas wmontowywania zespołu nagrzewnicy do samochodu należy postępować w kolejności odwrotnej niż podczas wymontowywania. Należy pamiętać o dokładnym uszczelnieniu szczelin miedzy przewodami doprowadzającymi płyn a otworami nadwozia, złączy przewodów doprowadzających powietrze oraz złączy doprowadzających i odprowadzających płyn chłodzący. Podczas napełniania układu chłodzenia płynem należy pozostawić zawór nagrzewnicy w położeniu otwartym.

Demontaż i montaż nagrzewnicy
Obudowa nagrzewnicy składa się z dwóch części. W części dolnej znajduje się silnik elektryczny z wentylatorem, uchylna umożliwiająca wlot powietrza do wnętrza nadwozia oraz otwory rozprowadzające powietrze do nawiewów na szybę przednią i tablicę rozdzielczą. W części górnej znajdują się: grzejnik nagrzewnicy z zaworem, klapa wlotu powietrza do nagrzewnicy, klapy wewnętrzne przysłaniające grzejnik oraz mocowania nagrzewnicy do nadwozia. Obydwie części nagrzewnicy łączy sześć sprężystych zaczepów.
W celu wymontowania silnika z wentylatorem należy rozpiąć obydwie części nagrzewnicy i z dolnej części zdjąć osłonę wentylatora, następnie odpiąć dwa zaczepy sprężyste i wyjąć silnik z gniazda. Chcąc wymontować grzejnik z części górnej należy odłączyć cięgna sterujące, poluzować nakrętkę sterującą zawór do wspornika cięgien obudowy nagrzewnicy i wyjąć grzejnik.
Montaż nagrzewnicy należy przeprowadzić w odwrotnej kolejności, zwracając przy tym uwagę na:
- dokładne zamocowanie cięgien sterowania wlotem powietrza, zaworem nagrzewnicy oraz klapami uchylnymi, które przy zamkniętym zaworze nagrzewnic muszą być zamknięte;
- dokładne uszczelnienie grzejnika w obudowie, aby powietrze nie przepływało poza grzejnikiem.

mgr inż. Edward Morawski, "Budowa naprawa eksploatacja polonez", Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, Warszawa 2003, str. 229.

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 01, 2004, 11:07:49 am »

Tebodin#1426

  • Gość
Wielkie dzieki Levis#1509. Bardzo sie przyda bo nawet Morawskiego jeszcze nie posiadam :cry:

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 01, 2004, 11:53:01 am »

Levis

  • Gość
Wiesz jak zdjąć tablicę rozdzielczą? Bo już mi się nie chciało wczoraj skanować, ale jak potrzebujesz, to mówisz i masz.
Swoją drogą wiem, że Morawski jest mgr inŹ., ale mógłby się, kurczę, postarać i napisać to jakoś tak bardziej zrozumiale.

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 02, 2004, 08:30:13 am »

Tebodin#1426

  • Gość
Swego czasu rozbieralem cale to ustrojstwo przed nagrzewniczka bo regulowalem klapki. Jesli trzeba zdjac np. deske na ktorej sa nawiewy to tego nie robilem, ale mam nadzieje ze jak rozbiore wszystko ponizej, mam na mysli okolice radia i wszystko ponizej to juz wystarczy :idea: Na dzis to co od Ciebie dostalem wystarczy, ale boje sie ze jak zaczne cos robic wyskoczy pare rzeczy o ktorych wiedza tylko Ci ktorzy to robili :cry:

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 03, 2004, 07:08:49 am »

Bardos#779

  • Gość
Nie wiem jake masz  auto, ale jak przed Caro to sprawdz najpierw czy to przypadkiem nie cieknie tylko z samega zaworu od ogrzewania, który umieszczony jest na bocznej sciance nagrzewnicy od strony pasazera. Z niego najczesciej lubi sobie pociec.
W Caro juz pomysleli i przeniesli ten zawor do komory silnika.

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 03, 2004, 08:18:36 am »

Tebodin#1426

  • Gość
Zawor mam przy silniku. Wczoraj wydazyla sie ciekawostka: jade sobie Trasa Lazienkowska i nagle widze z nawiewow na szybe od pasazera unosi sie chmura dymu, patrze na temerature i spoko. Zatrzymalem sie otworzylem maske nic nie bylo widac wiec dalej do przodu. Troche pary rozeszlo sie po aucie i zrobilem jeszcze ze 20km ale nie powtorzylo sie. Co sie dziele z ta nagrzewnica??? Raz leci z niej para, raz cieknie plyn...A mozliwe jest by rozerwal sie przewod gumowy a nie pekla nagrzewniczka????

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 05, 2004, 07:54:23 am »

Bardos#779

  • Gość
Wszystko jest możliwe. Ja kiedys mialem tak: uzupelnialem plyn i w droge. Po przejechaniu kilkudziesieciu kilometrów plynu ubywalo o okreslona ilosc i tak poziom juz sie trzymal. I tak codziennie. Az ktoregos dnia na stacji gosc do mnie mowi ze cos mi sie leje z silnika. Mysle sobie "mam cie", otwieram mache i co widze? Przewod od zaworu ogrzewania do głowicy (taka krotka rurka gumowa) sika woda. Obserwuje go a on za chwile przestaje, poniewaz dolewalem wode wiec szybko to wszystko parowalo i slad zaden nie zostawal. Przewod wygladal znowy normalnie, ale guma byla juz tak sparciala ze rozlazila sie pod wplywem cisnienia, upuszczala jego nadmiar a potem wracala do normy. Jak go zdemontowalem to rozchodzil sie w palcach. Wymianielem go i do dzis jest all OK.

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 05, 2004, 10:10:31 am »

baltazaar#1308

  • Gość
Cytat: "Tebodin#1426"
Zawor mam przy silniku. Wczoraj wydazyla sie ciekawostka: jade sobie Trasa Lazienkowska i nagle widze z nawiewow na szybe od pasazera unosi sie chmura dymu, patrze na temerature i spoko. Zatrzymalem sie otworzylem maske nic nie bylo widac wiec dalej do przodu. Troche pary rozeszlo sie po aucie i zrobilem jeszcze ze 20km ale nie powtorzylo sie. Co sie dziele z ta nagrzewnica??? Raz leci z niej para, raz cieknie plyn...A mozliwe jest by rozerwal sie przewod gumowy a nie pekla nagrzewniczka????

ja bym powiedzial ze nagrzewnica jest peknieta. w poniedzialek i we wtorek bylo strasznie wilgotno i stosunkowo cieplo, i byc moze dlatego jak polecial ci jakis plyn na rozgrzana nagrzewnice to momentalnie odparowal (stad ten dymek). ja mialem przygode w boze narodzenie 2002 i zakonczylo sie to lutowaniem palnikiem nagrzewnicy (dzieki krzysiu i marcin!) i do dzis spokoj. a rozbota z wyciagnieciem calej deski, a potem wyjeciem calego zespolu ogrzewania jest chyba mniejsza niz pieprze... sie z wyjmowaniem nagrzewnicy tylko po zdjeciu dolnej obudowy zespolu i po wczesniejszym odkreceniu konsoli srodkowej. szkoda nerwow na zapinki obudowy, szczegolnie te od strony kierowcy ...

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 07, 2007, 11:47:00 am »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Odkopie trupa bo mam pytanie. Niedlugo bede sie bral za wymiane nagrzewnicy. Powyzej koledzy pisza ze trzeba spuscic plyn chlodniczy. Czy jest to konieczne? Czy nie mozna odciac doplywu plynu do nagrzewnicy i wymienic jej bez spuszczania calosci?
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Cieknaca nagrzewnica
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 07, 2007, 12:43:59 pm »

kan

  • Gość
Cytat: "Lupo#1891"
Odkopie trupa bo mam pytanie. Niedlugo bede sie bral za wymiane nagrzewnicy. Powyzej koledzy pisza ze trzeba spuscic plyn chlodniczy. Czy jest to konieczne? Czy nie mozna odciac doplywu plynu do nagrzewnicy i wymienic jej bez spuszczania calosci?


Można bez problemu. Ja tak czyszczę nagrzewnicę odłaczając tylko przewody.