Odnośnie "Pysi" to w miejscowości skąd pochodzę był gość tak upierdliwy, że kierowcy zaczęli regularne polowanie na niego. Zawsze się włączał jak ktoś pytał o drogę i z radia się nie dało po prostu korzystać. Raz ktoś zczaił jakie ma numery i już godziny go dzieliły od złapania

Na następny dzień skończyło się tym, że po radiu przejechała SCANIA, antenę musiał sam połamać i jeszcze wpier... dostał.
A sytuacja z sierpnia spod poznania. Facet osobowym volvo wyzywał kierowców, kłócił się z nimi, do tego wyprzedzanie na trzeciego, dopóki nie zepchnął auta do rowu przy wyprzedzaniu. Poszło w eter, kilka km dalej blokada z Tirów, za nim to samo. Wybita szyba, kierowca wyciągnięty, pobity, auto wrzucone do rowu i został z karteczką "to ja spowodowałem wypadek na ... kilometrze drogi nr .. ".
A po trzecie, to nie oszukujmy się, ale większość kierowców osobówek to CB kupuje jako "antymiśka". Wystarczy gdzieś w święta wyjechać to nawet się o ulicę nigdzie człowiek nie dowie. Nastawieni na odbiór i tyle. I z tego sie biorą nieraz sytuacje, że kierowcy tirów powoli nie reagują na małych kolegów.
U mnie wygląda to tak:

