Autor Wątek: sciąganie sprtężyn zaworowych  (Przeczytany 2298 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sciąganie sprtężyn zaworowych
« dnia: Czerwiec 25, 2008, 11:57:19 am »

tur-GSI

  • Gość
no właśnie nie mam możliwości pożyczyć takiego ściągacza,jak można zdjąć w poldku sprężyny zaworowe(chce wymienić uszczelniacze)jak wykonać samemu takie cosik aby je zdjąć.

sciąganie sprtężyn zaworowych
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 25, 2008, 12:23:57 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2611
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
robi się taką kombinację z nakrętki i klucza oczkowego, zakładasz klucz mniejszy od nakrętki, nakręcasz nakrętkę na szpilke i naciskasz kluczem talerzyk. musisz wcześniej podeprzeć zawór od strony komory spalania, uderzyć talerzyk młotkiem przez nasadkę, żeby odkleić półłuki zamka. osobiście nie polecam: naciskasz kluczem z jednej strony,  talerzyk ukosuje się i robi zadre na trzonku zaworu, później ta zadra rysuje prowanice. ja kiedyś użyłem ścisku stolarskiego, zeszlifowałem na płask tą nieruchomą stope i przewierciłem średnicą większą niż średnica zamków. trzonek zaworu z zamkami wszedł w ten otwór, pokrętło oparłem o grzybek zaworu i wkręcałem dotąd aż zamki wyszły. trzeba przytym uważać żeby talerzyk i sprężyny nie wyskoczyły spod stopy scisku, bo można nimi w głowę oberwać. po kilku takich męczących dokonaniach zaopatrzyłem się w odpowiedni przyrząd.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

sciąganie sprtężyn zaworowych
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 25, 2008, 12:50:54 pm »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Potrzebne :
Kawalek drewna pod zawory od strony komory spalania
klucz do swiec polonez/maluch
kawalek szmaty
duzy mlotek
W klucz wkladasz szmate, podpierasz zawór drewniakiem, kladziesz klucz na misce zaworu i walisz mocno mlotkiem. Zapinki zostaja w kluczu a reszta na glowicy. Przy odrobinie wprawy zawór wychodza max za 2 razem  :mrgreen:
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

sciąganie sprtężyn zaworowych
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 25, 2008, 13:29:32 pm »

e_gregor

  • Gość
Robiłem to metodą elwoodową, jednak to było w innym silniku czyli OHC forda. Działa. Trochę gorzej ze złożeniem potem tego wszystkiego ;)

sciąganie sprtężyn zaworowych
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 25, 2008, 13:56:38 pm »

tur-GSI

  • Gość
Cytat: "Elwood#1887"
Potrzebne :
Kawalek drewna pod zawory od strony komory spalania
klucz do swiec polonez/maluch
kawalek szmaty
duzy mlotek
W klucz wkladasz szmate, podpierasz zawór drewniakiem, kladziesz klucz na misce zaworu i walisz mocno mlotkiem. Zapinki zostaja w kluczu a reszta na glowicy. Przy odrobinie wprawy zawór wychodza max za 2 razem  :mrgreen:

a tego "drewniaka"wkładam przez otwór po wykręconej świecy??

sciąganie sprtężyn zaworowych
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 25, 2008, 14:48:27 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Cytat: "tur-GSI"
Cytat: "Elwood#1887"
Potrzebne :
Kawalek drewna pod zawory od strony komory spalania
klucz do swiec polonez/maluch
kawalek szmaty
duzy mlotek
W klucz wkladasz szmate, podpierasz zawór drewniakiem, kladziesz klucz na misce zaworu i walisz mocno mlotkiem. Zapinki zostaja w kluczu a reszta na glowicy. Przy odrobinie wprawy zawór wychodza max za 2 razem  :mrgreen:

a tego "drewniaka"wkładam przez otwór po wykręconej świecy??

nie
podkladasz pod zdjeta glowice

do wymiany uszczelniaczy na zalozonej glowicy podobno uzywaja sprezarki ,ktora pompuje powietrze pod bardzo duzym cis. - podobno ,bo nie widzialem jeszcze

tak bez bajerow to mozesz rozebrac tylko zawory ssace podpierajac je tlokiem
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

sciąganie sprtężyn zaworowych
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 25, 2008, 16:04:04 pm »

tur-GSI

  • Gość
a więc tak uszczelniacze wymienione,stare były bardzo twarde i się kruszyły,zabezpieczenia ładnie wyskakują,jedno dokładne uderzenie i po kłopocie(metoda z kluczem od świec),oczywiście tłok w górnym położeniu,zakładać oczywiście będę przyrządem bo z założeniem to gorsza sprawa.

sciąganie sprtężyn zaworowych
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 25, 2008, 23:38:54 pm »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Cytuj (zaznaczone)
zakładać oczywiście będę przyrządem bo z założeniem to gorsza sprawa.
Bez przesady- dorabiasz kawalek grubej blachy przykrecany do otworów glowicy. Do sciskania mozna uzyc dwóch duzych wkretakow albo klucza od duzego flexa. Zawór mozna podeprzec albo tlokiem albo odpowiednio wygietym pretem wsadzanym przez otwór po swiecy. Na szybko mozna tez dorobic szybki patent czyli oczkowa 19 z dospawanym plaskownikiem z drugiej strony  :mrgreen:  Nie ukrywam ze przy tego typu rzeczach wazna jest praktyka  :) W swoim aucie wole sciagnac glowice-na aucie nie mam nerwów.
Zawory mozna sciagnac szybko i bezpieczne za pomoca sciska stolarskiego i kawalka rurki z wycieta scianka aby mozna bylo wypiac/wlozyc zapinki. Oczywiscie jezeli masz  glowice "luzem"
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG