No to ode mnie tak:
Odkręciłbym pióra wycieraczek - pod ramiona kawałek szmatki.
Przed postawieniem dobrze nawoskować auto.
Zależy jak często odpalany, ale akumulator też przydałoby się brać ze sobą.
Do baku jakiś dobry dodatek zimowy do Diesla.
I w układzie chłodzenia dobry płyn!
Zabezpieczyłbym też uszczelki w drzwiach, klapie.
Jak stoi na podwórku to ewentualnie można czymś całe auto przykryć.
Jak krzyżaki mają smarowniki można dać smaru.
No i jak nie będzie jeżdżony, to na wiosnę pewnie będzie trzeba rozruszać hamulce.
Jakoś mi nic więcej nie przychodzi do głowy :roll: