Autor Wątek: Pekniety blok a jazda  (Przeczytany 4171 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Pekniety blok a jazda
« dnia: Grudzień 31, 2008, 12:14:49 pm »

PapaSmerf82

  • Gość
Witam
W moim poldku mam pekniety blok pod sruba mocujaca glowice z blokiem miedzy 3 a 4 cylindrem i sprawa jest tego typu ze jak jest zimny to kopci jak elektrownia ,po dluzszej jezdzie (ok.10 km) to kopcenie ustaje,woda znika w malych ilosciach.A problem tego typu ze musze sie nim dostac do Polski z Holandii i wtedy autko na czesci idzie.W sumie mam do pokonania 1167 km Czy wymiana oleju gdzies po drodze w polowie drogi robi jakas szanse na dojazd tym autkiem do miejsca docelowego:)?

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 31, 2008, 12:20:35 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1029
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
Raczej nikt nie da gwarancji, że da radę. Widziałem już jednak różne rzeczy jak ludzie potrafią jeździć. Raz nawet miałem kupować poloneza, którego właściciel mówił, że jest uszkodzona uszczelka pod głowicą. Olej dostawał się do wody. Więc dolewał oleju i co jakiś czas przepłukiwał układ chłodzenia jak już dużo syfu było. I tak jeździł...

ps. nie ma tam jakichś tanich houseboat -ów na sprzedaż ?  :mrgreen:
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 01, 2009, 14:25:17 pm »

Offline G.T.

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 900
podejmij ryzyko, ale postaw cala rodzine w pogotowiu. najwyzej zostawisz dziada gdzies po drodze

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 01, 2009, 17:30:41 pm »

PapaSmerf82

  • Gość
Tak wlasnie robie laweta bedzie czekac w pogotowiu:)A tak sie zastanawiam jaka awaria moze spotkac ten silnik przy takim peknieciu bloku?

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 01, 2009, 17:53:18 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2645
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
PapaSmerf82. o jakim patencie piszesz? wyjaśnij bo mam identyczną sytuację. blok gdzięś pękł i mam olej w płynie chłodzącym. cały układ chłodzenia zaklejony olejem- parownik zamarza a w kajucie zimno. co machanik zrobił?
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 01, 2009, 21:20:09 pm »

PapaSmerf82

  • Gość
Tak kolego wlasnie to zrobil:)I mysle tak dojechac do polski.Srube ktora przykrecasz glowice do bloku miedzy 3 a 4 zaworem na silikon wkrecil,akurat tam mialem pekniecie pod sama sruba A jak to sprawdzic to najproszczy sposob kawalek dlugiego srubokreta i wsadzasz w kazdy otwor po srubie i sprawdzasz glebokosc

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 01, 2009, 22:02:58 pm »

knrdlvn

  • Gość
Cytat: "PapaSmerf82"
Tak kolego wlasnie to zrobil:)I mysle tak dojechac do polski.Srube ktora przykrecasz glowice do bloku miedzy 3 a 4 zaworem na silikon wkrecil,akurat tam mialem pekniecie pod sama sruba A jak to sprawdzic to najproszczy sposob kawalek dlugiego srubokreta i wsadzasz w kazdy otwor po srubie i sprawdzasz glebokosc


Ejże. Ale nawet w 100% dobrym bloku ta głębokość będzie różna. Przecież któryś z otworów (a może nawet dwa?? nie pamiętam) jest zrobiony "na wylot" do kanału olejowego.

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 02, 2009, 21:14:27 pm »

Offline gerfur

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Psuj
    • BMW E46
Spoko u mnie najprawdopodobniej w tym samym miejscu pękł blok i płyn szedł do oleju jak najęty około 1.5 litra na butle gazu tzn 200 albo troche więcej km i przejeżdziłem tak jakieś 5kkm i wyrwałem hama bo wreszcie drugi dopadłem. Mechanik co u niego byłem powiedział że w czasie kazdy nie jest tak źle bo woda odparuje z oleju i potem cały czas będzie od razu odparowywać także jak już odpalisz i nie słychać bardzo panewek to można jechać tylko nie robić dłuższych postojów. Powodzenia w podróży
Był Caro `95 abimex L-122
Był Caro `97 abimex L-146
Był Atu+ `98 boschowtrysk L-74E --> 1.4 GTI Rover ltd

Jest BMW E46`98 2.5 Pb/LPG Cosmoshwarz

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 02, 2009, 22:07:19 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
A to nie wyjdzie na to samo co jazda z wydmuchniętą uszczelką pod głowicą? Mój ojciec raz jak leciał ze mną w trasę, bo "zapomniało mu się" jechać kiedyś tam na dociąganie i wydmuchało. O dziwo problem był tylko na niskich obrotach - zaraz skakała temp. w górę i ubywało płynu, a jak się wyjechało za miasto w trasie to już mu nic nie było.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 03, 2009, 11:06:57 am »

PapaSmerf82

  • Gość
Oki wczoraj wystartowalem z holandii o 19.00 a na miejscu po przejechaniu 1320 km bylem o 8 rano.:)Tylko dolewalem wody i raz wlalem pol litra oleju.:)A teraz debata co dalej z autkiem.Matucha nie zapomnialem o Tobie:)Srednia predkosc to 130km/h:)

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 03, 2009, 11:08:43 am »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
PapaSmerf82, ja znam takich co przy normalnej eksploatacji tyle oleju muszą dolewać  :mrgreen:
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 03, 2009, 12:27:25 pm »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3415
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
Cytat: "PapaSmerf82"
Oki wczoraj wystartowalem z holandii o 19.00 a na miejscu po przejechaniu 1320 km bylem o 8 rano.:)Tylko dolewalem wody i raz wlalem pol litra oleju.:)A teraz debata co dalej z autkiem.Matucha nie zapomnialem o Tobie:)Srednia predkosc to 130km/h:)


No i popatrzcie, czyż to nie jest "zaiebjsta" maszina.
Kolega walnął przeszło 1300 km z pękniętym blokiem ;)
Która hondka albo vw tak potrafi ;) :]

Papa jeżeli nie potrzebujesz z jakiś przyczyn auta, większego, mniejszego, itd. a ten Ci wystarcza - tylko po prostu się "zepsuł" ;) to może nie warto go jeszcze przekreślać?
Właściwie to może poldek daje Ci znaki, że przydałoby się mocniejsze serducho? Rozważ możliwość zmienienia silnika - niekoniecznie na kolejne OHV   :twisted: .
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 03, 2009, 12:57:11 pm »

marcij

  • Gość
1.4 i 1.9 ostatnio potanialy....

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 03, 2009, 17:01:09 pm »

PapaSmerf82

  • Gość
Myslalem o zmianie silnika ale ja potrzebuje wiekszego auta ktore juz  zreszta kupilem.Ale co do poldka to nic straconego,troche kasy odloze i spowrotem kupie polkda ale to juz bedzie autko typowo do podrasowania.A z moim poldkiem sie pogodzilem chociaz z bolem ze pojdzie na zyletki.

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 03, 2009, 18:46:04 pm »

marcij

  • Gość
Czesci teraz duzo i w miare tanie , wiec jesli masz blache w ladnym stanie, to rozwaz , czy przy odrobinie wolnego czasu nie oplaca Ci sie wymienic silnika i sprzedac go sprawnego.

Pekniety blok a jazda
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 03, 2009, 22:05:18 pm »

PapaSmerf82

  • Gość
Tylko ze ja juz kupilem autko a do polski przyjechalem specjalnie zeby zrobic cos z poldkiem i to maksymalnie na tydzien czasu.