Autor Wątek: Żarząca się kontrolka ładowania  (Przeczytany 20280 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 16, 2009, 15:58:13 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
j.w., tyle, że nie piję i nie palę więc jeszcze taniej ;)
Pytanie, czy mechanik wogóle wymienił łożysko, a jeśli tak to nie wiadomo na jakie. Może specjalnie założył jakieś zwykłe, żeby za jakiś czas puściło.
Nawet na aukcjach na allegro można poczytać, co oznacza, że jest regenerowany - ma wymienione łożyska, jest wyczyszczony, sprawdzony mostek i ma nowy regulator napięcia - o ile wogóle jest z regulatorem.

Jak już chcesz zmieniać alternator to spróbuj sam zregenerować swój. Popsuć już bardzoej nie popsujesz.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 17, 2009, 07:21:00 am »

mrobin

  • Gość
Co do mechanika to właśnie przypuszczam, że robi to na zasadzie, że klient ma być jak bumerang i wracać. jeżeli chodzi o regenerację to kompletnie się na tym nie znam i nie znam i myślę, że w jeden dzień nie dam rady, a samochód jest mi codziennie potrzebny.

Teraz to już za każdym razem jak się zatrzymam to muszę odpalać go z kabli bo nie chce kręcić, dziś jeszcze zmierzę jakie jest ładowanie bo tak sobie pomyślałem, że to może akumulator jest już padnięty, tylko czy od padniętego aku żaży się kontrolka ładowania??

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 17, 2009, 10:06:52 am »

marcij

  • Gość
Cytat: "mrobin"
Co do mechanika to właśnie przypuszczam, że robi to na zasadzie, że klient ma być jak bumerang i wracać. jeżeli chodzi o regenerację to kompletnie się na tym nie znam i nie znam i myślę, że w jeden dzień nie dam rady, a samochód jest mi codziennie potrzebny.

Teraz to już za każdym razem jak się zatrzymam to muszę odpalać go z kabli bo nie chce kręcić, dziś jeszcze zmierzę jakie jest ładowanie bo tak sobie pomyślałem, że to może akumulator jest już padnięty, tylko czy od padniętego aku żaży się kontrolka ładowania??


Naladuj aku , wyciagnij alternator , kilka dni pojezdzisz, a w tym czasie mozesz sobie spokojnie dlubac w altku.

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 17, 2009, 10:17:58 am »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2949
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
Cytuj (zaznaczone)
kilka dni pojezdzisz, a w tym czasie mozesz sobie spokojnie dlubac w altku.
chyba ze akumulator to padaka :D to sobie dlugo nie pojezdzisz :D
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 17, 2009, 10:50:54 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6139
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Brawo... jazda bez ładowania samochodem... pogięło was ?!
Przeciez w ten sposób zakatuje akumulator !

Kolego weź się w garść, wyjmij alternator, wymień łożyska, wymień szczotki, przeczyść wszystkie styki dokładnie, załóż, ma działać.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 17, 2009, 13:52:32 pm »

Offline radosław91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Aktualnie posiadany: PN caro+ '99 1.6 GLi
jak sie nie znasz to zaprowac wózek do jakiejs innej elektromechaniki gosciu w jeden dzionek zrobi Ci altek i po sprawie
Powered by Lpg.

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 17, 2009, 15:24:59 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Jeśli chodzi o regenerację to nawet jak się to robi 1 raz to najwięcej czasu wyjmuje wyjęcie alternatora z samochodu.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 17, 2009, 15:50:17 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6139
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Cytuj (zaznaczone)
to najwięcej czasu wyjmuje wyjęcie alternatora z samochodu.

A potem rozkminka jak wymienić przednie łozysko :)

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 17, 2009, 15:52:19 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Co do wymiany przedniego łożyska to u mnie daaaaawno temu, to szło kupić przód alternatora z nowym łożyskiem, zdając stary przód za śmieszne pieniądze.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 17, 2009, 15:58:03 pm »

Offline Cyneq

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fiat 125p '79
Cytat: "Stingerek"
Cytuj (zaznaczone)
to najwięcej czasu wyjmuje wyjęcie alternatora z samochodu.

A potem rozkminka jak wymienić przednie łozysko :)


No weź, to widać.
Gorzej jest się skapnąc czemu po skręceniu tego śrubami trze albo w ogole sie nie kręci :P

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 17, 2009, 16:01:38 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
mrobin, sprawdź właśnie wogóle, czy przednie łożysko masz na nity, czy na śruby. Jeśli na śruby, to wymiana pójdzie gładko, jeśli na nity, to łożysko RACZEJ nie zostało nigdy wymienione.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 17, 2009, 17:40:21 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6139
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Niekoniecznie.
Ja jak wymieniałem u kumpla w ATU to też zabiliśmy na takich rozbijanych nitach.
A wczesniej było na śrubach.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 17, 2009, 22:08:24 pm »

marcij

  • Gość
Cytat: "Stingerek"
Brawo... jazda bez ładowania samochodem... pogięło was ?!
Przeciez w ten sposób zakatuje akumulator !
.......


Bez przesady. Jezdzilem prawie tydzien bez alternatora i w miedzy czasie raz wzialem aku na noc do ladowania.

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 17, 2009, 23:09:41 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6139
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
po rozladowaniu akumulatora ponizej pewnego poziomu nastepuje trwale uszkodzenie, niestety potem juz nigdy nie bedzie mial pełnej pojemności.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 19, 2009, 18:52:57 pm »

mrobin

  • Gość
Łożyska już wymienione, przednie było na śrubach i było już mocno luźne, szczotki były jeszcze długie i równe, zauważyłem natomiast, że przewód, który idzie z altka do regulatora napięcia trzymał się dosłownie na włosku i jak go chciałem wyciągnąć to się urwał, niestety nie miałem możliwości pomierzyć jakie jest ładowanie, bo jak w piątek wracałem do domu to już ledwo mi się wszystko świeciło a jak go zgasiłem to później nawet zagadać nie chciał. Rozmawiałem jeszcze z innym mechanikiem i powiedział, że skoro szczotki ok to może mostek prostowniczy padnięty.

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 19, 2009, 19:29:29 pm »

wito

  • Gość
Cytat: "Stingerek"
po rozladowaniu akumulatora ponizej pewnego poziomu nastepuje trwale uszkodzenie, niestety potem juz nigdy nie bedzie mial pełnej pojemności.

teoria słuszna jeżeli chodzi o akumulatory żelowe, z klasycznymi nie ma tak źle

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 19, 2009, 22:19:43 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6139
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Cytuj (zaznaczone)

teoria słuszna jeżeli chodzi o akumulatory żelowe, z klasycznymi nie ma tak źle

Moj wytrzymał 2 dni bez ładowania.
Urwałem przewód przy rozruszniku (nieświadomie) i zbiegiem okoliczności miałem spaloną lamkę ładowania. niestety.... akumulator IS DEAD. trzeci o ktorym wiem (jeden u ojca w BMW drugi u kumpla w Audi B3)

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

alternator nowy a regenerowany
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 24, 2009, 21:47:22 pm »

pablo686

  • Gość
Moja drobna sugestia jakiś czas temu miałem też problem z alternatorem W moim GSI szlak mnie trafiał bo dawał nie równy prąd i swiatła pulsowały sprawdzałem mase połączenie kablowe aż w koncu się wku...wyciągnąłem altka i do regeneracji i tu sie cyrk zaczoł po regeneracji (160 zł) altek raz ładował raz nie trzy razy go wyciągałem i zawoziłem tam gdzie regenerowali...u nich na pomiarach bylo dobrze u mnie w samochodzie nie, nie widząc innego wyjscia doplaciłem 50 zł i dali mi nowy alternator co prawda Magneti Marelli ale smiga już 4 miechy bez problemów...Także wg mnie lepiej dolożyć pare groszy i mieć nowy bo regenerowanym wrzystkiego nie wymieniają!!

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 24, 2009, 22:30:23 pm »

200sx

  • Gość
miałem cyrki z ładowaniem w gsi i wywalilem ten śmieszny kondensatorek czy co to jest takie, i chodził długo i szczęsliwie  :twisted:

Żarząca się kontrolka ładowania
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 19, 2010, 14:29:35 pm »

Offline skyer

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Audi A3 1.8T
Kontrolka zarzyla sie delikatnie przy hamowaniu ,ale wczoraj zauwazylem,ze jak wciskam hamulec to tli sie troche mocniej.Zajrzalem do tylnych lamp,podociskalem zarowki itp.
Postanowilem zajrzec do polaczen przy alternatorze a tu  zonk:/taki  Jest to kabel idacy od alternatora i ginie za akumulatorem(czyli w gaszczu instalacji:/) Jak to zrobic bez rozwalania pol samochodu???Czy dosztukowanie takiego przewodu z lutowaniem itp wogole wchodzi w gre????

Zmierzylem tez ladowanie:/Bez obciazenia to 14.10 a ze swiatlami 13.9 a ze swiatlami i dmuchawa na 3 biegu 13.6:/
W zimie wymienione bylo lozysko w  alternatorze i szczotki z regulatorem ,ladowanie bylo ok.
Czy ten "zjedzony"kabel moze miec wplyw na ladowanie???
Na chwile obecna posmarowalem to troszke pasta miedziana i zawinalem izolacja