Stingerek, a jak definitywnie padnie (nie wstaje) plyta glowna to szukasz przyczyny czy wymieniasz plyte?
TO zalezy czego żąda klient.
Czasem to tylko kondziorek wybrzusozny , czasem zimny lut, czasem inna pierdoła.
jednak wszystko zależy od życzenia:
- Coś jest walnięte, próbujemy naprawić czy wymieniamy na nową ?
Mi to bez różnicy, jeśli da się naprawić niewielkim kosztem to dobrze, jeśli nie , to też dobrze.
Tak czy siak klient ponosi wydatek i tak czy siak ja zarabiam.
tak czy siak klient odbiera sprawnego kompa.
Naprawa plyty jest oplacalna jesli zamyka sie w 50zł. Jesli nie, doklada sie 30zł i kupuje sprawna używkę lub 50zł i ma się nówke.