Kiedyś jak w poldeczku szwagra pokazała się dziurka to wziąłem wiertło chyba 5 i takowy nit zrywalny, mały oring i silikon i dało się naprawić poprzez wywiercenie dziurki ,założeniu oringu na nit , posmarowanie wszystkiego silikonem,wypicie piwa i założenie nitu i ściąganie tak z wyczuciem ,żeby nie został zerwany przez sprztęt tylko póżniej odciełem obcęgami i było dobrze az poszedł na szrot.