Dopiszę się do tego tematu bo mam problem z moim 1.5GLE.
Otóż silnik chodzi nierówno, raczej tak "pyr, pyr, pyr" robi zamiast ładnie wejść na obroty. Jak mu opóźnię zapłon to zaczyna strzelać w wydech, jak trochę przyśpieszę to w gaźnik, a pomiędzy tymi pozycjami chodzi cały czas nierówno jakby mu wypadały zapłony. A czasami jak się go uruchomi to chodzi ładnie dopóki się go nie zgasi. Do tego pojawia się takie zjawisko, że po ruchomieniu silnik (na ssaniu) idzie do 2000 obr, po czym one spadają tak, że niemal gaśnie, a potem znowu 2000 i znowu prawie gaśnie itd. Jak wcisnę nieco ssanie to zjawisko przysiada, ale za to silnik w ogóle za chwilę gaśnie. Kabelek juz wymieniałem, moduly mam 4 - na każdym to samo, zmiana cewki nic nie dała, aparat zapłonowy mam nowy, kopułkę i palec też.
A i wszystko to na benzynie bo gaz mam chwilowo nieczynny z powodu braku, :D