Ja tam nie wiem o co wam chodzi z tymi fotoradarami.Jeżdżę sporo po Polsce i widuje sporo "słupów z fotoradarami".Mając CB i nawigacje z wgraną bazą fotoradarów nie sposób się nadziać na fotkę.
Tez jezdze sporo po polsce , mam cb , mam nawigacje i co z tego

? We wroclawiu są modne skody octawie kombi nieoznakowane co stoją poparkowane na poboczach i cykają fotki . Gdybym nie znal miejsc gdzie lubi stac to fotki naokraglo by cykały poniewaz jezdzac z cb wlaczonym jest zero informacji o tych autach stojących na poboczu.
Ja jeszcze po tablicach je poznaje , ale ktoś z poza wroclawia murowane ma ze sie natnie na nie jak beda stały gdzies na jego torze jazdy.
Jak juz mówiłem naciac sie nie trudno u nas w kraju.
Mam prostą zasadę jak widzę słup (na nawigacji lub naocznie ) to porostu zwalniam do przepisowej prędkości i tyle,a jak jest przenośny to kilka km wcześniej jakiś mobil da znać na 100%.
jezeli jest przenośny i widoczny to tak , mnie kiedys ustrzelili na fotoradar ukryty doslownie za płotem w jakims gospodarstwie domowym. Było to na połuniowym wschodzie polski. Chamstwo jak cholera zeby tak sie ukrywac , ale na cb nikt nawet slowem sie nie odezwał ze gdzies stoja , jak sie pytalem kilka razy to kazdy mówił ze czysto. Naszczescie jeden taki przypadek miałem , ale przykładowo u pepików pochowani gliniarze w krzakach z fotoradarami lub jakich złomach stojacych przy drodze to norma.
Wiadomo,że są przypadki gdzie ktoś kogoś mimo CB ustrzeli ale to jest margines.
Wystarczy wziąsc 1 kwietnia :lol: , jechalem przez calą polskę :lol: kierowcy sobie jaja robili i juz naprawde nie było widaomo czy stoją czy nie gdzies :lol: . Przy kazdym prawie radiowozie co suszyli stało auto z anteną cb na dachu i kierowca był rozgrzeszany :lol:
Piszecie,że łapą was na przekroczeniach o 7km/h. :D
Mam wielu kolegów w drogówce i każdy mi mówi,że do 10km/h to sobie nie zawracają głowy bo szkoda ich czasu na pisanie notatki i mandatów-poza tym do 10km mogą być przekłamania liczników.
Tez mam kolegów gliniarzy ( nie licze wujka bo to juz emeryt

) , z jednym dzień w dzień ostatnio pije :mrgreen: a znam go od dziecka wsumie.. , ale on jest od cięzkich przestepstw. Dzieki niemu poznalem kilku z drogówki z którymi tez czasem sie przy piwie spotkamy. Do tej pory nie zatrztymywali jak ktos przekroczyl nawet o 15km/h , zwykle ustawiali fotoradary te przenosne o 15km/h wiecej niz przepisowa byla. Ale teraz mowia ze ma sie to zmienic bo tak naczelnik kazal , a dupy nie beda nadstawiac niepotrzebnie. Jak sam stwierdził im nie zalezy czy kogoś złapia jak przekroczy o 7km/h czy o 30km/h bo dla nich wazny jest wynik jaki pózniej udukumentują. Wolą złapac kogoś za mniejszą prędkosc niz stać i nie zlapać nikogo i nie miec czym sie wykazac pózniej. Przekłamania licznikow mogą byc o 10% , ale nasz kochany rzad jest niezbyt rozgarniety i wprowadzil nowe przepisy i 5km/h to juz wykroczenie straszne to jest.
Wystarczy wziąsc instrukcje obslugi od Fiata Ducato z 2002r gdzie wytłuszczonym drukiem pisze ze przeklamania mogą byc 10% na prędkościomierzu.
Dokładnie zacytuje: " UWAGA:
Należy pamietać, że producent pojazdu dopuszcza błędne wskazania prędkościomierza o +- 10% w stosunku do prędkości prawidlowej z jaką pojazd sie porusza. "
Dodam jeszcze co pisze przy rozmiarach opon.
"UWAGA:
Nalzey pamietac , ze błąd wskazań prędkościomierza może byc spowodowany przez zastosowanie wyszczególnionego w/w instrukcji rozmiaru ogumieninia (zaleznie od wersji)dopuszczonego przez producenta do montazu w pojezdzie Ducato. W przypadku zuzywania sie opon równiez należy pamietać o wystepującym błędzie prawidlowych wskazań prędkosciomierza. "
Producent do mojej wersji podaje ze mogą być opony
205/70/16C
205/75/16C
215/75/16C
a wiec juz same rozmiary mówią za siebie ze raczej licznik bedzie miał błędy we wskazanich
Nie piszę tego żeby pokazać jaki ja święty jestem-nie też przekraczam prędkość ale wszystko robię w jakiś normalnych granicach i jak na razie nie mam kłopotów z mandatami fotoradarami i stróżami prawa na naszych kochanych dziurawych drogach
swietych kierowcow nie ma , nie uwierze w to ze sa tacy co przepisowo jezdzą. Musiałby przestrzegac kazdego punktu kodeksu drogowego , kazdego znaku itp.
Ja jezdze duzo po europie i polsce, juz wyroslem z przekraczania prędkosci o niewiadomo ile km/h. To sie chyba "starosc" nazywa

. W miejscowosciach jezdze nadwyraz przepisowo , i to celowo zeby wiekszosc tych scignatow pozwalniac a nie ze grzeja przez miejscowosci wogole nie zwalniając.... Najgorsi to są przedstawiciele handlowi w osobówkach bo im sie zawsze spieszy wszedzie.
Najlepszym krajem pod wzgledem ostrych przepisow to jest Szwajcaria , tam za przekroczenie o 1km/h juz jest bardzo wysoka grzywna. A nasi dazą do tego zeby zrobic nam tak samo jak w szwajcarii. Jakze byłem zdziwiony jak kiedys przy wyjezdzie ze Szajcarii zatrzymala mnie ich policja do kontroli i wyszło ze dostałem przy wjezdzie do ich kraju ustrzelony fotografem. Przekroczenie o 3km/h... i nie bylo zmiłuj sie , musiałem zapłacic 95 ojro bo jak nie to bym miał zakaz wjazdu to ich kraju. Coprawa po orzeczeniu dopiero sądowym ale odrazu mnie uprzedzili ze sad taki zakaz automatycznie by wydal.
[ Dodano: 2009-04-09, 13:22 ]Ale jak widze to niektórym nie przeszkadza rosnąca ilosc fotoradarow PL. No tak bo jak kogos jak narazie nie zlapał to pewnie nie zlapie. Ale wierzcie , jak bedzie co 100m etraow fotoradar i pomiedzy nimi jeszcze po dwa ukryte to nie bedzie kierowcy który nie da sie złapac , bo w naszym kraju ciezko nauczyc jezdzić kogos z przepisami i raczej szybko sie by nie nauczyli , A zanim by sie nauczyli to juz fotek by kilka dostali.