Leje sie ze silnika... (1.6 GSI 2000r.)

[Gabriel83]

Witam Nie wiem czy akurat w dobrym miejscu zalozylem ten temat ale mam kolejny problem po hamulcach i "szarpiacym lewarku i tylnym moscie" przyszla pora na silnik
a mianowicie kiedy dzisiaj poszedlem do auta zauwazylem mala czarna plame, gdy spojrzalem pod silnik cala miska olejowa byla zalana i (nadal jest) a gdy otworzylem maske to zalany jest prawie caly silnik na wysokosci glowicy a nawet bym sie pokusil o stwierdzenie ze pod kopula zaworow rowniez. Zawsze gdy olej sprawdzalem byl ponad max gdy go kupilem od dziadka i przedewszystkim byl swiezo zalany a dzis patrzac jest pod minimum ale kontrolka sie jeszcze nie swieci. Napoczatku marca strzelil mi pasek od alternatora i zanim to zauwazylem przejechalem jakies 3 kilometry na tem ok 100stopni ale po tym wybryku nie zauwazylem zmian w poziomie oleju i plynu chlodzacego az do dzis ( poziom plynu chlodzacego jest caly czas taki sam) Poldka uzytkowalem normalnie az do postoju jakies dwa miesiace (wyjazd w delegacje) autem na bank nikt nie jezdzil i teraz co ciekawe wszystko sie sypie po kolei. Chcialem w nim gaz zalozyc ale teraz sie zastanawiam czy warto:( skoro silnik wyglada jak wyglada:( Pomozcie co moglo sie stac poldka nigdy nie katowalem a tu tyle niespodzianek naraz....aha mala ciekaowsta zauwazylem tez ze wentylator na chlodnicy wlacza sie jak wskazowka minie 90 przedtem wlaczal sie przed 90 jak sobie cos przypomne to dopisze. Swoja droga wypad do czerniewic mam chyba z glowy:(

[wito]

jak od góry wszystko zalane olejem to pewnie z pod dekla zaworowego, weź kup jakiś środek do mycia silnika popsikaj i potraktuj go karcheram, później będzie widać skąd są wycieki. jakoś mi sie wieżyc nie chce ze Plus z 2000 roku ma takie dolegliwości, jaki tam wogole masz przebieg?
P.S wentylator włącza sie jak temperatura przekroczy 90 stopni widać to wyraźnie na wskaźniku i trak ma być

[Gabriel83]

No wiec przebieg na ta chwile to 116342km gazu nie widzial jezdzil nim emerytowany gornik co go dostal w nagrode za zaslugi zabiteksowany caly dol w zime nie jezdzony a kupilem go z przebiegiem 98tys znajomi mowia ze to "syndrom dziadka" czyli dziadek malo go uzywal a teraz kiedy ja go przejalem wychodza jego czule punkty:(

[ Dodano: 12 Maj 2009 14:48 ]
a tak poza tym to chyba mamy takie same kolory 23U

[wito]

ja mojego też ma po dziadku, wiadomo troszke problemów było po wyłączeniu emeryt mode tj. wałek rozrządu do wymiany ale żadnych poważnych wycieków nie mam, tylko przebieg mam troszke mniejszy jakieś 70 tys. a kolor to 23E czyli inny  

[Gabriel83]

silnik umyty i oto gdzie sie leje z sprzodu: na walku od spodu, po lewej i prawej stronie na wysokosci bloku silnika ( sorry za nie fachowe nazwy bo z mechanika mam malo do czynienia a zawodu to elektronik jestem)

[wito]

czyli masz wyciek spod koła pasowego jeżeli dobrze rozumiem, uszczelniacz do wymiany. Myślę ze taka naprawa u mechanika powinna się zamkną w 300 złotych. Robocizna plus materiały.

[DF]

O się sypie bo tęskni za górnikiem...
Może jednak ktoś nim ostro jeździł przez te 2 miesiące i się nie przyznaje...

Czyli kolejna wymiana - uszczelniacz na wale i wałku rozrządu przy okazji. Na szczęście da się dość łatwo. Przy okazji fundniesz mu nowy pasek rozrządu  :D

[Gabriel83]

Z ostaniej chwili tak sobie patrze na ten silnik i zauwazylem ze tam gdzie w starych silnikach jest aparat zaplonowy to w tym miejscu mam to "cos" z przewodami od swiec i to cale lata po silniku i tam jest najbardziej zalane olejem

[utek]

To dokręć to. U mnie się kiedyś lało jak śrubka trzymająca wspornik wspomagania się wykręciła.

[Gabriel83]

Zlozylem wizyte u mechanika i dowiedzialem sie sporo nastepujacych rzeczy a mianowicie co do silnika musze wymienic uszczelniacz walu korobowego (przod) uszczelniacz walka rozrzadu a tymsamym pasek, nastepnie lewa tylna "kosc"; z lewej strony z przodu koncowke krotka i dluga, sworzen dolny zwrotnicy; z prawej strony wspornik drazka kierownicy tuleje metalowo gumowa wahacza dolnego; poduszke skrzyni plus krzyzak z tylu bo sie zacina. Teraz moje pytanie Kto mi pomoze aby doprowadzic mojego poldzia do stanu uzywalnosci? aha co do hamulcow hamuje mi tylko jedna sekcja umnie zaden mechanik niechce sie podjac napraw bo przy poldku grzebac im sie niechce:( a ja sam nieznam sie nie mam zielonego pojecia POMOCY!!!!

[utek]

Ile za niego dałeś?

Nie chcesz go sprzedać?

[Łukasz!842!]

od utek doradził   no to teraz jak wszystko wiesz idź do księgarni kup jakąś modrą książke ,,napraw poloneza" Morawski czy coś w tym stylu czytaj, wymieniaj i przy okazji się nauczysz mechaniki  :wink: dobrze do pomocy wziąć jakiegoś kumpla bądź brata.  Wymień uszczelniacz wałka i wału plus zmiana rozrządu jak zrobisz to sam dużo mniej to kosztuje i przekonasz się że to nie takie straszne tylko pamietaj o kropeczkach na kołach, ustaw je na przeciw siebie powodzenia dasz radę  :wink:  a co do reszty to sam z czasem będziesz wiedziałczy to sie kwalifikuje do wymiany czy tylko ktoś chce zarobić na tobie