witam
mam to samo stukanie z silnika przy spadaniu z obrotow... tak przy 1500... jak jest szybciej to to sie nie dzieje...jesli chodzi o spalanei oleju to chyba z litr na 10 000 bierze niestety ale ja przynajmniej wiem co sie stalo ze tak sie dzieje...
krotka historia mojego poldka
jak przejmowalem samochod po ojcu bylo idealnie autko chodzilo jak zloto zreszta dalej chodzi tlko ze stuka ale na 90 tys pojechalem na przeglad do ASO u pana Grzybka w krakowie...ja nie chcialem ojciec sobie zyczyl...mieli wymienic pasek rozrzadu...ale nie mieli narzedzi wiec tlukli mlotem (auto na hamulcu i takie tam) no ale niestety przeskoczylo i na trzecim cylindrze zawory oparly sie na denku tloka no i sie pokrzywily...wiec sprawdzili mi cisnienie i w trzeciej komorze byly 3 atmosfery
...wiec zabrali sie za wymiane troche przy tym nakleli ale zaczeli robic... wymienili mi zawory sztuk 2 i uszczelke pod glowica. powinni durnie jeszcze wymienic prowadnice i szklanki i uszczelniacze bo czort wie co tam sie jeszcze pokrzywilo no ale tak bardzo to sie az nie poczuwali...oczywiscie za te rzeczy juz nie placilem, przynajmniej tyle. no i wypuscili mnie z niedolewka oleju 0.5 litra...od tego czasu mam to stukanie z ktorym jakos zyje bo auto jedzie i sie nie rozpada i nie oplaca sie nic robic dopuki nie oslabnie albo nie zacznie brac oleju, no i oczywiscie mam duzy "sentyment " do autoryzowanych stacji obslugi...
w kazdym razie pozdrawiam ASO...
moja rada jest tak ze nie ma co ruszac jak jezdzi, jak bedzie zle to naprawiaj...chyba za masz duuuuuuzo kasy i cie to bardzo drazni...