mam problem ze spalaniem mojego roverka 1,4. A mianowicie spala mi on okolo 14 litrow lpg jak i benzyny benzyny na 100 km (kilkakrotnie sprawdzane), przeswapowalem mojego ATU na ten silnik z myslą o mniejszym spalaniu a tu lipa. Zaznaczam ze jezdze na roverowej skrzyni ale na moscie 3,9. Co zdązylem zauwazyc: odpalam zimny silnik, trzyma okolo 1200 rpm wiec to raczej norma, ale po rozgrzaniu silnika obroty bardzo rzadko spadają do 1000 rpm, bardzo czesto przy naduszeniu sprzegla dojezdzając do skrzyzowania obroty zostają na poziomie 2500 rpm, dopiero jak stukne nogą w pedal gazu obroty spadają do 1500 i tak sie utrzymują. Najczesciej na cieplym silniku jest wlasnie te 1500 rpm i martwi mnie to. Gaz bez zadnych emulatorow, silnik bardzo ladnie sie kreci, ale te spalanie mnie przerasta. Czy mogl by to byc czujnik plynu chlodzacego ten pod kopółką??