Mylne założenie, że samemu nie można czegoś zrobić dobrze
Inaczej wcale nie musi znaczyć gorzej :mrgreen:
nie mając sprzętu i warunków, to raczej nie bardzo.
radzio_1991, pizdoletem za 100-200zł to możesz sobie podkład położyć, lakier po czymś takim będzie wymagał co najmniej konkretnej polerki. a kompresor, odwadniacz, odolejacz?
jeśli nie masz kasy na porządne lakierowanie, to nie drutuj w domu bo ten polonez będzie wyglądał 10 razy gorzej po malowaniu niż przed.
STax, po tym co piszesz wnoszę, że nie masz absolutnie żadnego pojęcia o lakierowaniu. malowałeś chociaż coś sprejem?
Żeby usunąc rdzę i żeby podkład równo nanieść? Usuniecie lakieru wydawało mi się konieczne żeby to potem dobrze wyglądało...
tam gdzie jest rdza szlifujesz ile się da, potem podkład, szpachla, podkład i lakier. to samo z wgnieceniami tylko nie drzesz do gołej blachy.
Nie sądzę. Różnica między takim natryskiwaczem a profesjonalnym pistoletem to w zasadzie tylko zasilanie - ręczna pompka zamiast kompresora...
no normalnie leżę. po pierwsze i najważniejsze pistolet daje płaski stumień równomiernie rozpylonego lakieru.
po drugie, uważasz, że ręczną pompką zapewnisz odpowiednio wysokie i stałe ciśnienie do lakierowania? :lol: :lol: :lol:
imo, temat do zamknięcia.