Wyglancowane wiśniowe caro na tablicach z 1992 r. z maską oczywiście z dyszlem, ale przetłoczoną, więc pewnie zmienianą. Szyby przyciemnione i wzdłuż boków naklejki podobne do tych w słynnym prototypowym niebieskim orciari. Niestety, nie udało mi się foto strzelić. Jakiś młody koleś jeździ; już któryś raz widziałem, ale to chyba nikt od nas...