Grzech, teraz karta rowerowa jak i motorowerowa to już jest wogóle kpina. Ja jeszcze zdawałem przed 3 osobową komisją przepisy, plac itp. Mój 2 lata młodszy brat dostał kartę po zdaniu w szkole sprawdzianu z przepisów.
A co do przejeżdżania na czerwonym świetle - dzisiaj mijałem 2 stłuczki pewnie przez to spowodowane i uważam, że to jest wielka zmora dużych miast. Jak się człowiek zatrzymuje, bo z iluś tam metrów już widać żółte, to nieraz mnie ktoś wyprzedzi innym pasem i jeszcze przeleci no i potrąbi, bo "jeszcze bym zdąrzył".