Ja mam 100% patent na zaparowane szyby:
numer jeden - karton na przednią szybe
numer dwa - płyn do mycia naczyń na przednią szybę od wewnątrz. (minimalnie na szmatkę i pare kropelek na przednią szybę)
numer trzy - zostawić na noc otwarte wloty powietrza i DELIKATNIE uchylone szyby.(przy owiewkach ideał)
Według skuteczności:
- karton.. wieczorem sąsiedzi się dziwnie patrzą i się śmieją.. ale rano....
Wsiadam... ściągam karton, i mam czyściutką niezamarznięta i nie zaparowaną szybę.
Mina im rzednie jak ja wsiadam i jadę a oni skrobią:D
Numer dwa...
Troszkę dziwnie to brzmi, ale jest to wojskowy patent, do masek przeciwgazowych żeby szybki nie parowały
Numer 3 , dyskretny i 100% skuteczny.
Patent z kartonem stosowałem w pracy, jak jeździłem lublinem w hurtowni napojów (kartonowe przekładki z palet) za wycieraczki wsadzałem karton i inni kierowcy skrobali a ja poprostu odjeżdżałem, po 2 dniach.. wszystkie lubliny miały karton za wycieraczkami
najwięcej wilgoci w aucie zbiera się pod dywanikami, dobrze jest wsadzić karton pod gumowe dywaniki bo ma to niepodważalną zaletę. Doskonale wchłania wilgoć z miejsc gdzie jest jej najwiecej. No i ... zmniejszamy ilośc wody na podłodze.. a to w polonezie jest bezcenne.