Każdy ma swój patent na długowieczność
ja mam swój wypracowany,nie książkowy,najważniejsze jest to aby zawsze był b.minimalny luz ,jest on bardziej bezpieczny niźli wogóle go nie było .Bo nigdy do końca się nie wie ile się dokręciło nakrętkę . Od 2000 r. jeżdżę na tych samych łożyskach co producent wstawił.W między czasie wymieniałem ze 2 razy smar.zwykły smar polski ŁT 4 S3 dobijam do 90 tys.km,i łozyska mają się dobrze
Regulacja jest rzeczą najważniejszą,przy każdej wymianie opon,np .na zimowe,sprawdzam luz osiowy na kole,jeśli jest za duży to go niweluję,regulacją na łozyskach.W/g mnie nie ma sensu zmieniać tego,i iść po inne rozwiązania.Problem tkwi w eksploatacji .Jeśli się przestrzega okresowej kontroli łożysk [wymiana smaru,odpowiednia regulacja]to łożyska wytrzymaja dość długo.