hmmm...To ,że napięcie membrany jest nieprawidłowe to raczej napewno, jak dalej to już sam nie wiem. Jak na ironię losu przed regeneracją gażnika, śruba na parowniku była prawie na maxa wkręcona a i tak miałem problemy z zawyżającymi się obrotami. Do czasu. Kiedy pewnego dnia odpalałem polda z gazu coś mu się kichnęło, za trzecim razem odpaliłem ale trzymam nogę na gazie a on jakoś tak ciężko chodzi,puszczam gaz a on zgasł,próbuję ponownie odpalam puszcam gaz -gaśnie, nie trzyma wolnych obrotów. Przełączam na benzyne chodzi normalnie i tak jeżdzę przez dwa trzy dni. Po tym czasie na benzynie też zaczyna dziać się to samo-odpalam jakoś się dusi,zalewa niechce trzymać wolnych obrotów. Dałem gażnik do regeneracji, bo jeden gaziaż stwierdził gdzieś na nim ewidentny przemuch. (a dalej patrz mój pierwszy post powyżej) :arrow: