Autor Wątek: powazne problemy po wymianie łozyska w alternatorze  (Przeczytany 1619 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

powazne problemy po wymianie łozyska w alternatorze
« dnia: Styczeń 05, 2010, 17:17:32 pm »

Offline pigini

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 470
  • Płeć: Mężczyzna
  • Caro+/- ? 1,4 16v 1994
Witam :)    przydarzył  mi się dosyć nieoczekiwany(|przynajmniej dla mnie) problem. Mianowicie: któregoś pieknego wieczoru wracając do domu coś nagle zaczeło niesamowicie wyć pod maska do domu nie daleko wiec  be problemu dojechałem. Rano zdjąłem pasek i okazało się ze to alternator jest temu winien bo  obracał się z wielkim trudem wyjąłem go rozebrałem zmieniłem łożysko od strony koła pasowego i poskładałem

składając ukręciłem jedna śrubę łącząca obie połówki wiec wstawiłem stalowa. Wszystko poskładane kreci się pięknie wiec zakładam podpinam odpalił z pewnym trudem ale to chyba normalne po długim staniu i zresetowanym komputerze. odpalajac miałem włączony kierunkowskaz i lampka ładowania akumulatora delikatnie żarzyła  się  przeciwstawnie do błysków kontrolki kierunków trwało to kilka sekund i ustało potem spróbowałem włączyć światła i polduś zgasł dalo sie usłyszeć jakieś brzęczenie jakby przekaźnik z okolic  zegarów.

 odpaliłem drugi raz  bez problemu pochodził chwilkę włączył się wiatrak dopaliłem światła i awaryjne zeby sprawdzić czy jest to spowodowane obciążeniem przez chwilke światła delikatnie przygasały w rytm kierunków a potem całkowicie całe zasilanie padło!  
 jedyne co się swieci to kontrolka od instalacji gazowej ale to chyba dla tego ze jest wpięta pod akumulator bezposrednio, w pewnym momencie jak tam sobie  po cienku siedziałem zabłysła lampka  o świetlenia kabiny (drzwi były cały czas otwarte) spróbowałem włączyć zapłon i nadal nic :(  zgasło wszystko :(

 w zwiazku z tym ma pare pytań

1 czy zamiana śruby  łaczacej obudowę alternatora na stalową ma jakieś znaczenie w pracy alternatora (dodam ze sprawdzałem  czy originalna ma jakieś  specjalne właściwosci magnesem --- obydwie były przyciągane przez magnes)

2  czy zamiana miejscami dwóch przewodów mogło dać taki efekt?  jeden przewód idzie do diod drugi gdzieś z wiązki


 rozpisałem najdokładniej jak mogłem, bardzo proszę o pomoc
Jeśli nie potrafisz naprawić czegoś młotkiem, masz problem natury elektrycznej.

Re: powazne problemy po wymianie łozyska w alternatorze
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 05, 2010, 18:07:22 pm »

Offline Cyneq

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fiat 125p '79
Cytat: "pigini"
Witam :)    przydarzył  mi się dosyć nieoczekiwany(|przynajmniej dla mnie) problem. Mianowicie: któregoś pieknego wieczoru wracając do domu coś nagle zaczeło niesamowicie wyć pod maska do domu nie daleko wiec  be problemu dojechałem. Rano zdjąłem pasek i okazało się ze to alternator jest temu winien bo  obracał się z wielkim trudem wyjąłem go rozebrałem zmieniłem łożysko od strony koła pasowego i poskładałem



Yyyy... nie wiem jak w GSI, ale w alternatorach 45 i 55A łożysko z przodu było zamknięte z jednej strony osłoną przynitowaną nitami stalowymi. Przy jego wymianie nity wymieniało się na śrubki, ale trzeba było je dość solidnie oszlifować, bo inaczej po skeceniu nie dało sie przekręcić osi (wirnik blokował się o te śruby).
Ale myślę że to na pewno sprawdziłeś :)

powazne problemy po wymianie łozyska w alternatorze
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 05, 2010, 18:46:30 pm »

Offline pigini

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 470
  • Płeć: Mężczyzna
  • Caro+/- ? 1,4 16v 1994
gdy zmieniałem już było na śrubkach  ale nie były jakoś specjalnie przypiłowane, w każdym razie nie ocierały o wirnik:)

 A tak marginesem to ta blaszka miała jakieś zastosowanie poza zapobieganiu zostaniu łożyska na osi wirnika w czasie ściągania ? :P  bardzo przydatny patent  :mrgreen:
Jeśli nie potrafisz naprawić czegoś młotkiem, masz problem natury elektrycznej.

powazne problemy po wymianie łozyska w alternatorze
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 06, 2010, 09:43:14 am »

Offline Mariusz#

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2291
  • Płeć: Mężczyzna
    • POLONEZ Atu+ 1.6 GSI
ani jedno ani drugie nie ma związku z usterkami o których piszesz  nie masz ładowania i tyle prawdopodobnie nie podpiołeś któregoś z przewodów pod nakrętkę lub padł regulator napięcia
Pan inżynier widzę, że lubi jeździć tym polonezem

powazne problemy po wymianie łozyska w alternatorze
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 06, 2010, 14:38:26 pm »

Offline pigini

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 470
  • Płeć: Mężczyzna
  • Caro+/- ? 1,4 16v 1994
problem rozwiązany!!!!!
 Mariusz masz racje.Przy dokręcaniu przewodów zaśniedziały przewód złamał się w izolacji
(z zewnątrz wyglądał normalnie i pewnie trzymał się zacisku lecz przewodził kiedy mu się spodobało)

przypomina mi sie teks  który kiedyś przeczytałem w wypowiedzi Stingerka

"Jeszcze się taki nie urodził co potrafiłby poldka popsuć"

 cała noc to sobie powtarzałem :P


 To by było na tyle  kłopotów  DZIĘKI ZA POMOC :D
Jeśli nie potrafisz naprawić czegoś młotkiem, masz problem natury elektrycznej.