może wystarczy zbiorniczek trochę unieść do góry
Tak łatwo to niestety nie będzie...
Wydaje mi sie ze to nie najlepszy pomysł przyczepic stozek do samego blosa. Blos to zwykły gaz ssacy i powinien miec puszke zeby sie dobrze mieszał gaz z powietrzem
Przecież mieszanie następuje po blosie a nie przed więc nie wiem w czym problem... No chyba że źle myślę abo czegoś nie wiem.
mogą byc problemy z poprawnym działaniem gazu
Nie stwierdzono. No chyba że większe spalanine to wadliwe działanie :lol: :lol: :lol:
bankowo spada ci moment obrotowy którego brak w 1.4 16v
Jakoś nie odnotowałem. No ale zapomniałem że to 1,8 jest przecież :mrgreen:
Napewno przy takim rozwiązaniu bedzie smierdzialo troche gazem pod maską
Czasem tylko ale to jak się silnik zgasi.
Stozek idealnie wchodzi ci do puszki i z puszki mozesz puscic chwyt do zimnego powietrza i nie trzeba izolowac wtedy stozka, bo caly jest w puszce ktora zasysa zimne powietrze i napewno ciągnie zimniejsze niz przy izolacji ścianką.
Plan jest własnie taki aby wcisnąć go do puchy ale w miejscu tam gdzie normalnie następuje ssanie powietrza. Do doprowadzenia dolotu planuję wykorzystać boczne wyjście na puszce.
Samo powietrze nie wiem skąd lepiej zasysać. Do wyboru są dwie drogi. W dół przez nadkole i do przodu w okolice zderzaka. W górę do podszybia i tam jakiś piekny łapacz. ta druga opcja jest o tyle ciekawa że ponoć w tym miejscu występuje największe nadciśnienie w aucie i nie przez przypadek znajdują się tam wloty powietrza do wnętrza kabiny.
Pozatym senn pisał ze była stosowana seryjnie w 2.0
Jakoś nie mogę nigdzie znaleźć fotek na potwierdzenie tego. Bardziej ta pucha kojarzy się z jakimiś małymi roverami...