Witam, jest to mój pierwszy post na tym forum, więc proszę z góry o wyrozumiałość ; ) jestem wyjątkowym tłukiem jeśli chodzi o mechanikę i elektrykę w samochodzie. Jedynie co to orientuję się w paru pokrewnych dziedzinach typu elektrotechnika i elektronika, więc proszę nie śmiejcie się z poziomu mojej wiedzy : )
Wracając do problemu: Jakiś czas temu zamontowałem radio do poldka. Wszystko grało jak należy, do pewnego momentu. Jadąc sobie na spokojnie i słuchając muzyki, zauważyłem iż moje szyby nieco zaczynają parować, więc włączyłem nawiew na przednią szybę, wówczas - wiadomo - zapaliła się kontrolka, oznajmiająca o tym nawiewie i wtedy w pewnym momencie radio się wyłączyło, jakby ktoś odciął zasilanie, kontrolka zgasła. Do tej pory nie działa ani nawiew ani radio, nie wiem czym to może być spowodowane. Podejrzewałem bezpieczniki, ale nie zbyt orientuję się w którym one są miejscu itd. Już wcześniej radio chodziło razem z nawiewem, więc zastanawiające. Wszystko inne działa bez zarzutu. Mógłby ktoś mniej więcej wskazać mi co mogłoby być przyczyną i jak mógłbym temu zaradzić? : ) Dzięki z góry za pomoc!