FaZi, ja miałem ostatnio po wymianie całej przepustnicy tak, że po zapaleniu na zimnym trzymał ledwo 1000 obr, (reset oczywiście robiony) gdy dojeżdżałem na spota to na światłach mi gasł. Miałem podkręcać tą śrubkę od przepustnicy co opiera się na trzpieniu krokowca, ale jak dojechałem do domu to już sie "nauczył" i ładnie trzyma obroty. Moze musisz go zostawić, aż się zagrzeje... Poprzednią przepustnice próbowałem regulować, ale zbytniego efektu to nie przynosiło, a w końcu zaczęły obroty delikatnie falować, a jak się sam ustawił to jest miodzio.
W temacie tankuje i słucham głośno radia bo z mostu zrobił mi się kawał świni - chrumka 8)