http://www.youtube.com/watch?v=7g0YVynx9RU
Stingerek pogratulować,wkładu pracy,ale prawdę mówiąc nie ma się czym podniecać że się wsadziło w auto 7000zł bo nie ważne jest czy to Polonez czy Mercedes,bo jak chce się normalnie i bezpiecznie jeździć to trzeba wkładać niezależnie od marki bo wiadomo z czasem poszczególne części ulegają zużyciu,zawsze można jeździć na drucie,czekając aż się rozpadnie a potem można zostawić w polu.Ja posiadając Trabanta 1.1 przez 17 miesięcy wsadziłem w części i podstawowe materiały eksploatacyjne ponad 2500zł w regulacje i naprawy których nie byłem w stanie sam zrobić ok.500zł a w paproków i psełodomechaników ok.300zł

Teraz mam porównanie i wiem że za te same pieniądze był bym w stanie dużo więcej zrobić przy Polonezie bo części są dużo tańsze i dużo bardziej dostępne.
Ps.Polecam zakup nowoczesnego turbodiesla to za te 7K może ze dwa trzy razy wpuszczą Cie na podstawowy serwis :lol: a o wymianie dwumasowego koła czy filtra cząsteczek stałych nie wspomnę :D