Nie teraz to już raczej po ptokach, bo leżał sobie na boku zrzucony raczej prosto z przyczepki także nie chciałbym zacząć cokolwiek w tym kierunku robić i dowiedzieć sie ze blok szlag trafił. Tylko szkoda że nigdzie nikt o takim wozie wcześniej nie wspominał bo na części raczej to on nie poszedł bo tam cały stał( tzn wszystkie metalowe części buda w 5 kawałkach, most, wał, pokrywy głowiczek serwo i jeszcze pare innych rzeczy) nie zlokalizowałem tylko skrzyni i głowicy być może ktoś to sprzedał wcześniej albo potłukł na aluminium :evil:. A najlepsze że buda była obrana do gołej blachy i w ogóle nie był skorodowany (oglądałem środek podłogi wszystkie 3 części) a nigdzie żadnej wzmianki że ktoś takie coś w regionie handlował albo chociaż chciał i najgorsze jest to że dostał za to wszystko po 50gr za kilo a złom ten nie wystawia zaświadczeń o złomowaniu. No paranoja.