Jak wielu z was wie, polowanie na swójego czerwonego października rozpocząłem we wrześniu 2008 roku, dopiero w styczniu 2009 znalazłem "zdatnego" roverka.
Do dzisiaj wymieniłem w nim:
- hamulce kompletne
- zawieszenie z przodu
- sprzęgło
- nagrzewnicę
- linkę sprzęgła
- wszelkie filtry i oleje
Zdążyłem zakatować most i rozwalić do reszty skrzynię biegów
Pojawiło się kilka modyfikacji a kilka jest w drodze.
Zawsze chciałem mieć i marzyłem o "Czerwonym" Roverku w Caro , w pełnym czarnym ORI, na aluskach i z czerwonymi grokami i skajowymi boczkami...
Marzenie powoli się spełnia i oto efekty:
I taka fantazja
A w garażu leży i czeka na zamontowanie Ori, i skrzynia biegów..
Następne etap - swap