Witam. Panowie coś strzeliło w silniku- przejechał może jeszcze z kilometr. Teraz nie odpala od strzała, a jak z trudem odpali to się trzęsie jak galareta, rzuca go po całej przestrzeni silnikowej. Nie wkręca się na obroty tylko go muli. Czy to może pasek rozrządu przeskoczył o ząbek, padł napinacz paska, cewka może. Chodzi tak samo na gazie i benzynie. Przewody już jadą, sprawdzić świece, komputer czy może jakieś inne cholerstwo. Zaznaczam że jak go trzęsie na tych dwóch garach to nie gaśnie choć bardzo chce... Uszczelka pod głowicą ? Masła pod korkiem olejowym nie ma, płyn chłodniczy (czysty bez oleju) bierze (choć nie wiem gdzie ucieka i olej tez bierze). Ratunku.....
///edit tytułu tematu #1921