Autor Wątek: Spasowanie przodu  (Przeczytany 2152 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Spasowanie przodu
« dnia: Lipiec 14, 2010, 22:09:47 pm »

Maniac1

  • Gość
Kupiłem zderzak i błotniki przód w bardzo dobrym stanie. I poskąpiłem kilku dych na nosek również z tego zestawu. Dziś zamontowałem wszystko i wyszły mi straszne dziury, znaczy się najgorsze to jest między kierunkowskazem, a błotnikiem - od góry szczelina 1 cm. Nie wiem czy to możliwe więc zapytam - czy nosek nie z tego zestawu może być przyczyną?

Spasowanie przodu
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 14, 2010, 22:15:39 pm »

Offline ARTUROO

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Mężczyzna
    • audi 80 b4 2,3 , seat alhambra 1,8 20vt , honda cbr 600f
jakieś rozbieżnosci przy montażu różnych elementów karoserii mogą być ale chyba nie aż tak duże :) błotnik możesz troche wyregulować względem reszty karoserii tak żeby te szczeliny były mniejsze

Spasowanie przodu
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 14, 2010, 22:32:05 pm »

Maniac1

  • Gość
Już kombinowałem i cudowałem - przesunięty najbardziej w dół, a centymetr jak w mordę strzelił.

Spasowanie przodu
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 14, 2010, 23:00:14 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Któraś z części jest rzemieślnicza czyli krzywa najprawdopodobniej...

Aczkolwiek na ile dobrze pamiętam, to miałem problem z dopasowaniem swojego własnego noska po demontażu, a ostatnio jak zmieniałem przednią lampę to kierunkowskazu potem nijak nie mogłem dopasować i w końcu lampa jest lekko w ukos...
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Spasowanie przodu
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 15, 2010, 00:33:51 am »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
samochody krzywe z fabryki wychodziły. To normalne, że nic nie pasuje. Przyzwyczaj się do szpary lub jedź po tamten nosek z kompletu.
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Spasowanie przodu
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 15, 2010, 02:34:21 am »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2985
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
zawsze jeszcze można, leciutko jak puszkiem, musnąć młotka obuszkiem tu i ówdzie. albo podłożyć podkładek.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Spasowanie przodu
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 15, 2010, 09:56:16 am »

Offline Ukash

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1747
  • Płeć: Mężczyzna
Ja na spasowanie żeby nie było strasznych dziur straciłem godzinę jak nic. Po prostu lekko dokręcać i sprawdzać szpary, jak źle to odkręcać i na nowo dokręcać - takie pieprzenie się  :wink: Wiadomo, że szpary będą, ale trochę mniejsze :wink:
Było: Atu+ 1.6 GSi 97'; Atu+ 1.4 GTi 16v turbo; Peugeot 208
Jest: Nissan Qashqai ; Fiat 126p 1977r ; Komar "sztywniak" ; Skoda Favorit

Morał taj bajki jest krótki i niektórym znany, jak nie ma warunków, nie zaiwaniamy... :D

Spasowanie przodu
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 15, 2010, 10:08:41 am »

Offline sova

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 691
  • Płeć: Mężczyzna
  • wychowany na tylnym napędzie
    • PN Coupe--> home made
moze być autko po dzwonie lekkim i mocowania sa poprzesówane a stare elementy były  "dostosowane" do rzeczywistości :-)
FSO Motoklub Polska---> www.fsomoto.xip.pl
Mercedes C180 Esprit kombi
Historia mojego PN 1,4 Coupe zaczyna się tu ->www.fsomoto.xip.pl/forum/viewtopic.php?t=1143&postdays=0&postorder=asc&start=360

Spasowanie przodu
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 15, 2010, 15:51:29 pm »

Maniac1

  • Gość
No i właśnie było po jakimś dzwonie, choć nie wiem jakim. Nic, na szrot i modlić się, żeby był nosek z zestawu bo był zupełnie bez rdzy.
Choć zastanawiam się nad tym co powiedział Grzegorz, Ten błotnik, który nie pasuje i zostawia 1 cm przerwy był zupełnie bez rdzy, a od wewnątrz to poezja- po prostu jak nowy z fabryki pokryty jakimś szmaltexem. W porównaniu z poprzednim, gdzie była dziura na 2 palce to nie ma co gadać.