jednak gdy popytałem w takich odradzono mi używany szyberdach, gdyż może pęknąć szybka przy montażu i będzie problem z dobraniem nowej. Kolejna sprawa to szczelność
BZDURY!
szyba nie pęknie, ponieważ nie ma jak

przecież podczas montażu obsadzasz ramę w dachu a nie bawisz się szybą.
Ja w pierwszym polonezie zrobiłem właśnie tak jak napisałeś - kupiłem od gościa szyber przez allegro używany z poloneza, nie pamiętam ile dałem (poniżej 100zł) i zleciłem montaż firmie specjalizującej się w przyciemnianiu, wymianie szyb, szyberdachach alarmach i co oni tam jeszcze nie robili

. Koszt roboty to było chyba ~300zł, dokładnie już nie pamiętam bo było to przeszło 4 lata temu.
Później ten szyber został wymontowany z poldka i przełożony do tego którym teraz jeżdżę, z tą różnicą że demontaż i montaż był już we własnym zakresie. To na prawdę nic trudnego, potrzebujesz jedynie wyrzynarki, metrówki, i szybra, jakiś uszczelniacz (jako masę wypełniającą między ramę a dach, silikon sanitarny nie do końca polecam, ale uszczelniacz dekarski jest już w sam raz). Sam montaż to mniej więcej godzinka dwie.
Jeśli będziesz miał jakiekolwiek pytania to śmiało wal.
Przy kupnie używanego szybra są ważne dwie sprawy - czy jest cała uszczelka pomiędzy ramą a szybą oraz czy rączka/klamka jest sprawna (czasem ciężko ja dokupić).
O zaletach szybra nie będę pisał bo są chyba oczywiste

.
W drugim poldzie długo nie wytrzymałem bez okna dachowego i wiem, że każde kolejne auto będzie miało szyberek.