Naprawdę fajnie by było gdyby takie Chery po przejęciu FSO zorganizowało przy nim konkretny OBR z inżynierami z Polski których przecież jest pod dostatkiem, mamy bardzo dobre politechniki. Wtedy te samochody można by ulepszać i projektować nowe u nas, to by już było coś. Zważywszy na fatalną reputację chińskich produktów może nawet dalekowschodni inwestor dostrzegłby że wykorzystanie marki FSO z 60 letnią historią byłoby opłacalne. W ten sposób mielibyśmy znowu polskie samochody, tyle że kontrolowane przez dalekowschodni kapitał co jest całkiem niezłe zważywszy na jego siłę.
Pewien Szwed podsunął mi pomysł na samochód niszowy. Wyobraźmy sobie żeby wziąć któryś z projektów na nową Syrenę Sport, są w ASP naprawdę wspaniałe prace dyplomowe na ten temat , czy choćby któryś ze zwycięskich projektów z konkursu "Syreni Śpiew". Zeskalować to do rozmiaru samochodu segmentu A , A/B, zbudować takie małe, lekkie nadwozie o sportowym wyglądzie i wsadzić tam podzespoły Lanosa. Części już produkowane więc kosztu uruchomienia praktycznie żaden, tylko nadwozie byłoby nowe plus zestrojenie zawieszenia i doekologicznienie silników. Gdyby to ważyło powiedzmy 800kg, z aerodynamicznym, sportowym, małym nadwoziem ten samochód nawet z silnikiem 1.4 by miał naprawdę niezłe osiągi i do tego mało by palił. W połączeniu z niską ceną która w takim układzie byłaby możliwa kradłby klientów aut kilku segmentów włącznie ze sportowymi ,a można by go dosyć ładnie porozwijać, soft turbo w silniku 1.6 prawdopodobnie nie wymagałoby żadnych modyfikacji w samym silniku ,a sprawiłoby że powstałoby już coś naprawdę bardzo szybkiego i kosztowałoby ułamek ceny konkurencji.