Autor Wątek: Remont rovera 1,8  (Przeczytany 37570 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #120 dnia: Maj 02, 2011, 11:44:43 am »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
Muszę wymienić korbowód,lecz nie wiem czym kierować się przy kupnie, ponieważ na dole korbowodu, tu gdzie idą panewki mam oznaczenie: 37 6     c3, według książki pierwsze 3 cyfry oznaczają dobór panewki. Gdy szukam nowego korbowodu numery te nie zgadzają się, czy to ma znaczenie?

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #121 dnia: Maj 16, 2011, 15:17:01 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
Kilka fotek odnośnie składania silnika



Uploaded with ImageShack.us

Najważniejsze to kolejność montażu



Uploaded with ImageShack.us

Płynna uszczelka w akcji:D



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Zakładanie nowego simeringu na wał



Uploaded with ImageShack.us

Dokręcanie głowicy



Uploaded with ImageShack.us

Sam się dziwie skąd biorę tyle weny i siły do mojego Poloneza;)

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #122 dnia: Maj 16, 2011, 21:44:47 pm »

Offline gateway

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 256
Sporo tej uszczelki nałożyłeś wg mnie.
Ja jak składałem, to dałem pasek o średnicy około 2 mm na wewnętrznych krawędziach, tak aby do wnętrza się nic nie dostało.

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #123 dnia: Maj 16, 2011, 22:22:07 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
Raz już tak złożyłem silnik i nic się nie stało, przy demontażu ładnie wszędzie był szczelny :)
Zobaczymy jak będzie tym razem:D

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #124 dnia: Sierpień 09, 2011, 20:15:22 pm »

Offline Seba OBR

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 501
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro (L-205) 1.8 16V
    • OBR Garages
Skompletowałem już wszystkie części niezbędne do remontu. Nie wiem, czy drugi raz pakowałbym się w ten silnik, ze względu na to, że części są drogie, ich dostępność jest niewielka. Ponadto mało kto chce się podjąć czegokolwiek przy tym silniku (na przykład, żaden warsztat nie chciał poskładać mi dołu). Jeśli chodzi o koszta remontu to:
- 4 zestawy tuleja, tłok z pierścieniami, sworzeń - 1096zł
- magistrala olejowa (nowy typ) - 216zł
- zewnętrzny termostat OEM - 93,20zł
- Uszczelka pompy oleju - 22,20zł
- uszczelka głowicy FAI (wielowarstwowa) - 137,19zł
- uszczelka pokrywy wałków FAI - 55,63zł
- śruby głowicy FAI - 201,63zł
- uszczelniacze wałków rozrządu (4 szt.) - 79,20zł
- uszczelka kolektora wydechowego FAI - 10,59
- uszczelka kolektora ssącego FAI - 10,59 (lepsza jest uszczelka Victor Reinz bo ma większe otwory i sama jej jakość jest lepsza)
- komplet popychaczy i prowadnic zaworów - 638,24zł
- komplet panewek głównych Federal Modul - 180zł
- pasek rozrządu Contitech - 70zł
- Rolka napinająca SKF - 130zł
- uszczelniacze wału korbowego - 18zł i 35zł
- uszczelka kol. ssącego górna - 11,45zł
- wał korbowy freelander 1.8 - 350zł
- poskładanie głowicy, docieranie zaworów, planowanie, poskładanie nowych tłoków z korbowodami - 500zł

Przy okazji zrobiłem porting głowicy + polerka, polerka kolektora ssącego, dorobiłem aluminiowe koło pasowe, wydech 4-2-1. Narazie poskładam to na starym kole pasowym i zamachu pod sprzęgło 200mm. Jak silnik się podociera, to wsadzę aluminiowe koło bo chcę wybadać różnicę. Mam tylko nadzieję, że silnik odpali i będzie śmigał, a na hamownii wypluje przynajmniej serię.

Jeśli ktoś będzie się tego podejmował, to najpierw radzę poszukać wału korbowego (jeśli istnieje potrzeba wymiany). Nie polecam też firmy toma-team, która zwyczajnie olewa klienta. O częsci prosiłem się ponad miesiąc codziennie do nich wydzwaniając. W powyższych kosztach nie wliczałem środków do mycia silnika, szczotek, frezów i papierów, jak również godziń poświęconych przy tym silniku. Zdjęć nie wklejam, bo wszytko jest praktycznie na blogu, więc chętnych zapraszam do oglądania jeszcze na www.obrgarages.blox.pl

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #125 dnia: Sierpień 09, 2011, 20:43:09 pm »

Offline gateway

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 256
Konkret. Podziwiam.
Ja przy tych kosztach pewnie bym włożył inny silnik.

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #126 dnia: Sierpień 09, 2011, 22:02:58 pm »

kodzik

  • Gość
Czyli na remont wydałeś 4000zł :schock:

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #127 dnia: Sierpień 09, 2011, 22:10:46 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4228
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
To i tak tanio, tyle trzeba liczyć przy R4,
przy R6, V6 koszt sięga ~7 tys.
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #128 dnia: Sierpień 09, 2011, 22:20:12 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
To i tak tanio, tyle trzeba liczyć przy R4,
przy R6, V6 koszt sięga ~7 tys.
nie przesadzaj,liczba cylindrow wiele nie zmienia przy remoncie,
liczy sie raczej model silnika i jego wiekowosc,
nie liczylem dokladnie,ale pewnie dohc 8v fiata jest drozej wyremontowac niz dohc 20v fiata
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #129 dnia: Sierpień 10, 2011, 00:42:19 am »

Offline gateway

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 256
Na remont dohc trzeba liczyć minimum 10 kpln

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #130 dnia: Sierpień 10, 2011, 02:31:48 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6139
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
I teraz ładnie w gablotkę i odpalać raz na miesiąc.
Roverów jak mrówków... i silników tyle samo - remont jest nieoplacalny (coś jak tankowanie poldka do pełna) ale warto mieć. Pod kocyk, kołki drzewienne zamiast świec, olejem pod korek, i raz na 3 miesiące pare obrotów wałem- za 20lat... będzie z niego pożytek.

Cytuj (zaznaczone)
Jeśli ktoś będzie się tego podejmował, to najpierw radzę poszukać
Psychiatry.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2011, 02:33:35 am wysłana przez Stingerek »

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #131 dnia: Sierpień 10, 2011, 02:45:24 am »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
nie przesadzaj,liczba cylindrow wiele nie zmienia przy remoncie,
Z tym bym akurat polemizował -wiecej garow to wiecej czesci ktore musisz kupic, wiecej robocizny bo zaworów i np garkow do rozwiertu wiecej wiec cena automatycznie idzie w gore i na pewno remont V6 jest drozszy niz R4 bo dodatkowo nie kazdy warsztat ma maszyny zeby rozwiercic albo zatulejowac V8 albo V6. 4 tys to rzekłbym dobra cena przy tego typu zabawie - to naprawde nie wiele - w zamian otrzymujemy praktycznie NOWY silnik -sam obecnie remontuje V6 do granady i jezeli zmieszcze sie w 10 tys to bede szczesliwy i nie chodzi o to ze silnik jest amerykanski bo np tloki kosztuja po 9 dolarow  i kupujesz je na sztuki, tak samo kompletny rozrzad na łancuchu to koszt okolo 400zł z przesyłka i wszystko z napisem made in USA wiec tragedii nie ma - na pewno jest tanszy niz jakis silnik BMW w remoncie. Problemem w Polsce jest z kolei znalezienie kompetetnego warsztatu- ja taki mam tyle i podejrzewam ze wiekszosc kosztow to bedzie wlasnie zaplata dla ludzi zeby posiedzieli i zrobili to porzadnie zwlaszcza ze to pod kompresor idzie.
Co do DOHC to cena podbija bardzo mocno legenda silnika i fakt ze fiat w przeciwienstwie do np mercedesa czy nawet forda nie dba o swoja historie i czesci nie sa juz dostepne, a ze jest ich mało to kosztuja swoje -kilka lat temu były w cenie czesci do ohv a sam goły uzywany 1.8 rovera z przebiegiem 200 tys mil kosztował 4 tys. Poczytajcie stare tematy na forach to sami zobaczycie
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2011, 02:51:41 am wysłana przez Elwood#1887 »
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #132 dnia: Sierpień 10, 2011, 08:18:42 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Po takim konkretnym remoncie to aż się prosi jeszcze o jakieś wałki a silnik spokojnie zrobi wynik bliski słabszemu VVC.
Mam tylko nadzieję, że silnik odpali i będzie śmigał, a na hamownii wypluje przynajmniej serię.
Tym się nie martw. Serię robi 1,8 wrzucony pod maskę poldka (bez żadnej finezji...) a taki konkret jak twój to obstawiam że 130KM powinien wykręcić swobodnie...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #133 dnia: Sierpień 10, 2011, 10:33:44 am »

Offline Seba OBR

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 501
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro (L-205) 1.8 16V
    • OBR Garages
Zobaczymy, nie chcę sobie robić nadziei. Najbardziej jestem ciekaw, czy aluminiowe koło pasowe, które waży o połowę mniej coś da. Do tego dojdzie jeszcze wydajniejsza pompa paliwa, więc najpierw chciałbym go shamować tak jak jest, a w przyszłym roku na Czerniewicach (o ile uda mi się pojechać) shamowałbym go już po kolejnych modyfikacjach

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #134 dnia: Sierpień 10, 2011, 12:58:45 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
nie przesadzaj,liczba cylindrow wiele nie zmienia przy remoncie,
Z tym bym akurat polemizował -wiecej garow to wiecej czesci ktore musisz kupic, wiecej robocizny bo zaworów i np garkow do rozwiertu wiecej wiec cena automatycznie idzie w gore
i co z tego jak wlasnie roznica w cenie niektorych czesci jest kilkukrotna i moze sie okazac ,ze 4 tloki do jednego silnika sa drozsze niz 8 do innego,
robocizna to pikus - za szlif walu do R5 zaplacilem 150pln + 30pln za prostowanie,
szlif cylindrow idzie na sztuki i nie ma znaczenia czy to R4 ,R6 czy V6 lub V8,
jezeli nie jest to OHVka to szlif jest tanszy niz tloki (jezeli twoje sa po 9$ to szlif bedzie drozszy),
nie szalej z tymi 10kpln ,bo wpadniesz jak goowno w wentylator - za 10kpln spokojnie kupisz i wsadzisz M62B44 ,ktory w serii ma wiecej mocy niz twoja V6 po remoncie i kompresorze
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #135 dnia: Sierpień 10, 2011, 14:10:55 pm »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
nie szalej z tymi 10kpln ,bo wpadniesz jak goowno w wentylator - za 10kpln spokojnie kupisz i wsadzisz M62B44 ,ktory w serii ma wiecej mocy niz twoja V6 po remoncie i kompresorze
Nie chce robic ot bo to temat o roverze(wiec za jakis czas bede musiał to wywalic, albo zrobi to ktos inny)ale masz racje -M62 wyjdzie taniej i lepiej ,problem polega na tym ze silnik ten nie jest z niebieskim owalem, a w Miedzianej Gorze zostalbym spalony na stosie przez fordowska inkwizycje z takim silnikiem pod maska :P  A remont V6 robie sobie powoli i co miesiac cos kupuje oraz skladam wiec nie mam cisnienia zeby wyłozyc 4 tys na motor, jakies 1,5 na skrzynie i reszte zeby to posadzic(na pewno miska olejowa do ostrego przerobienia na dzien dobry i EWS wiec predzej do E36  bym to wpakował niz do granady ;))

robocizna to pikus - za szlif walu do R5 zaplacilem 150pln + 30pln za prostowanie,
Rozumiem ze w tych 150zł jest tez umycie kanałow olejowych, nabicie nowych zaslepek, rozborowanie otworow podajacyh olej na panewki(lezki) ? Zrobic a zrobic to tez jest róznica i tutaj wlasnie dochodzimy do setna sprawy -co z tego ze wyszlifuja ci wał za 150 zeta i wymyja z zewnatrz jak w kanał olejowych zostaja opiłki

« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2011, 14:22:53 pm wysłana przez Elwood#1887 »
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #136 dnia: Sierpień 11, 2011, 12:56:37 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
mylem sobie w wannie - nie tylko wal ,ale jeszcze blok ,
a zaslepek ten wal nie posiada,wiec operacja mycia polega jedynie na puszecziu cieczy pod cis. na przelot
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #137 dnia: Sierpień 23, 2011, 15:06:31 pm »

Offline Seba OBR

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 501
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro (L-205) 1.8 16V
    • OBR Garages
Dzisiaj chciałem wsadzić tłoki do tulei i... i nie wiem w którą stronę mają być zamki. Kumpel mechanik mówi, że zamki powinny być po tej samej stronie zarówno na panewkach głównych jak i korbowodowych. jeśli tak ma być faktycznie, to źle mi poskładali tłoki z korbowodami. Jeszcze jedno. jak mają być ułożone pierścienie tłokowe? przede wszystkim chodzi mi o pierścienie zbierające (są dwa). czy mają być na osi sworznia po przeciwnych stronach, czy po prostu tak jak w 1.4 po 45stopni (z tym że w książce uwzględniony jest tylko jeden pierścień zbierający i sprężynka

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #138 dnia: Sierpień 23, 2011, 22:37:47 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2902
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
seba zamki maja tylko jedno miejsce. na stopkach korbowodow jest taki nadlew w ksztalcie jajka z prostym kawalkiem : cos takiego (|     wypukla strona w strone paska rozrzadu. a zamki panewek musza nachodzic na siedzie z tego co pamietam. pierscienie co 180 stopni. pierscienie olejowe sa 3 czesciowe: 2 blaszki i sprezynka. jest tak jak mowisz. zamki na wysokosciach sworzni tloka.
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: Remont rovera 1,8
« Odpowiedź #139 dnia: Sierpień 23, 2011, 22:53:45 pm »

Offline Seba OBR

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 501
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro (L-205) 1.8 16V
    • OBR Garages
2 blaszki i sprezynka

no dokładnie tak jest. Chodzi o to, jak mają być ułożone te dwie blaszki - szczelinami na osi jednego sworznia, czy jedna po jednej stronie, a druga po drugiej? Znalazłem do Rovera 1.8 taki program Rave i tam jest napisane po 120 stopni i z tego co rozumiem, to szczeliny pierścienia zbierającego mają być po jednej stronie sworznia, ale nie w osi tylko na jednym i drugim końcu szerokości sworznia. Normalnie zdurniałem. Tłoki sprawdziłem jeszcze raz i mam strzałkę po tej stronie co te uwypuklenia na korbowodach, więc jest ok.