No chyba nie bardzo. Ogromu opinii wyrażonych w internecie nie usłyszy się prosto w oczy, bo tacy opiniodawcy po prostu boją się stresu związanego z wygłyszaniem krytycyzmów.
To że ktoś jest nieśmiały, nie znaczy że nie ma racji.
No to lipa jak Most nie wytrzymuje przy zwykłym k16 bo w sumie to nie jest dużo mocy a wystarczająca ilość do "normalnego" jeżdżenia... to ja atu oddałem na złom z mostem który nawet nie jęknął czy to przy 100 czy 160.. ktoś by śmigał skoro to taka loteria.. u mnie dziadek co ileś tam KM zmieniał olej w moście .. może jak dbasz tak masz bo mało kto tego rusza ?
Mechanizm różnicujący nie wytrzymuje, bo jest po prostu za mały. Ten dyfer pochodzi przypuszczalnie wprost z Fiata 1300/1500, czyli auta które waży 100kg mniej, nie było projektowane do sportu (Abarth miał zupełnie inne zawieszenie i budę zresztą też), ma 50 lat i dysponowało mocą rzędu 60-84KM.
W Polonezie masz 100kg więcej, 100KM, 127 Nm na pierwszym biegu po przejściu przez koło talerzowe to już są tysiące Nm które trafiają na kółko zębate grubości palca. Ten dyferencjał się nie rozpada, póki się go używa normalnie, czyli wykorzystując kilkanaście do kilkudziesięciu % osiągów silnika, a 100% tylko na ostatnim biegu gdzie moment na kole talerzowym jest już niewielki, albo raz na ruski rok w sytuacji awaryjnej. Ewentualnie wytrzymuje kiedy jest zaspawany, czyli nie działa

a tu barbórka
https://www.youtube.com/watch?v=Ift8XJwnWSQ
Czyli typowa polska replika, wygląda pięknie ale ledwie jedzie. W ogóle jakoś niezdrowo brzmi, jakby był rozrząd przestawiony albo zawór urwany.
Jeśli rejestrator w Korczynie pracował mu prawidłowo to to auto potrzebuje 7 sekund na przyspieszenie do 67km/h