nie o smog tu chodzi, bo pislamisci maja gdzies takie niuanse - tu chodzi o prymitywna chec rzadzenia,
to ze wystarczylo troche pomowic o smogu i ludziska to lykneli i jak zwykle sie podjarali to jezszcze nie znaczy, ze problem jest wyimaginowany,
po prostu, jak zwykle w tym kraju nie mozna podejsc do problemu rozsadnie, bo najwyzej 10% zrozumie o co chodzi - cala reszta musi angazowac sie emocjonalnie (no coz, gdy rozumu brak, to dochodza do glosu prymitywne instynkty) po jednej badz drugiej stronie,
Zoltan, Ty mieszkasz na zadupiu, wiec warszawski smog do Ciebie nie dotrze,
ale sasiad moze zafundowac Ci wedzenie dymem z plastiku jak najbardziej i udusisz sie mimo czystego nieba nad soba
w Krakowie jest juz lepiej niz wczesniej,bo poszla duza akcja wymiany piecow i to na gazowe zdaje sie,
chociaz jak na moj gust to mieszkanie w miescie ma swoje prawa, wiec powszechna praktyka powinno byc podlaczenie domostw pod CO ,a nie palenie smieci, czy nawet wegla w kazdym mieszkaniu