Od pewnego czasu w polskim społeczeństwie zauważyłem ciekawy ruch- w postaci zajadliwego hejtu na Poloneza. Tak jakby ten samochód wyrządził polakom ogromną społeczną krzywdę
no wlasnie jakas moda na hejtowanie Poloneza nastala, "znawcy" przescigaja sie w wymyslaniu bzdur - takie zjawisko popkulturowe, nakreca sie moda, a wiec rosnie ogladalnosc, a z nia wplywy z reklam, wiec kazdy chce chapnac kawale dla siebie,
jezeli nawet kiedys historia zostala opisana rzetelnie, to ksiega jest zamknieta i trzeba wymyslac bzdury, zeby zainteresowac gawiedz,
pierwsze bzdury byly zmyslane na zasadzie przekory, takie pajacowanie jak to czyni Zlomnik, ale nastepne pokolenie zmyslaczy chyba robi to bezwiednie, moze nawet sa przekonani o wlasnej racji,
chyba kazdy z nas zna (a przynajmniej powinien) ta scene, gdy Gebels siedzi w sluzbowym Caro, a gowniarz bawiazy sie na podworku pyta co to za marka,
Gebels odpowiada, ze Roy Rolls-Royce,
gowniarz widac ineresuje sie samochodami, bo mowi, ze znaczek inny,
Gebels odpowiada, ze to nowy model,
mam taka teorie, ze ci wszyscy bajkopisarze tacy gowniarze, ktorzy dorosli, mszcza sie za krzywdy ktorych doznali w dziecinstwie, a zly dotyk boli przez cale zycie,
niekoniecznie/raczej nie byly to krzywdy wychodzace od Poloneza, tylko jakies z PN w tle
np. taki Gebels potraktowal gowniarza z gory, wcisnal mu kit w sprawie nie bylejakiej, bo kielkujacej w nim pasji,
gowniarz nie siedzial nigdy w PN, ale kojarzy z nim zle wspomnienia - pytal o samochod, Gebelsa wymazal z pamieci, a Caro zostalo
Ja polo nie jeździłem, ale jeśli chodzi o zachodnie z epoki, mam porównanie z escortem z 1986 czy A4 z 1997.
to zeby miec porownanie musisz sie jeszcze przejechac Polonezem
![;] ;]](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/krzywy.gif)
Truck nie za bardzo sie nadaje do porownia z A4,
troche smieszne, troche straszne, ale A4 kosztowalo bagatela 5x (slownie pięć razy) tyle co Caro - powinno byc z 5 razy lepsze, a nie jest i to wlasciwie konczy dyskusje,
akurat, gdy zrobilem prawko, takiego escorta sedan mialem okazje porownac z moim DFem,
zwykla bieda wersja 1.3 bez wspomy - z wierzchu to chyba nawet nie ma o czym mowic, z klockow LEGO (nie technik) mozna zrobic lepszy model karoserii,
cala reszta to kasztan - wnioski po tescie porownawczym byly takie, ze nie zamienilbym za DFa,
porownania do PNa nawet nie ma co komentowac - moze przypomnij sobie jednak, co ci zrobil Gebels, bo masz chlopie problem