Od jakiegoś czasu moje autko ściągało w prawą stronę przy hamowaniu, jako że było to bardzo delikatne uznałem że lewy zacisk poprostu słabiej działa więc postanowiłem go odpowietrzyć. Po tym zabiegu i kilku gwałtownych hamowaniach efekt się jeszcze nasilił... uznałem że lewy zacisk jest albo nie sprawny albo prawy za mocno trzyma dlatego że zaczął ściągać podczas zwykłej jazdy na wprost i dziwnie myszkował podczas gwałtownych skretów prawo-lewo...
Niestety okazało sie że podłużnica przegniła , pękła i odklejając się od przedniego pasa przesuneła się w prawo i tył poszedł do góry a przód w dół.
Przesunięcie widać doskonale po tym jak ułożony jest drążek reakcyjny
Poniżej na fotkach wszytko widać mam nadzieję.
Mam pytanie - czy ktoś z drogich forumowiczy dysponuje sprzętem wiedzą i czasem aby to zrobić ? Po mieście da się jeździć tak do 40-50km/h ale o normalnej jeździe nie ma mowy.
Czy ktoś mógłby powiedzieć jaki będzie orientacyjny koszt takiej naprawy ?
Rozumiem że nową podłużnicę dostać cięzko, nie znam się na blacharce w ogóle ani na tego typu naprawach i nie wiem czy konieczne jest wstawienie nowej(ew. używanej ale sprawnej) podłużnicy czy da się to naprawić ? Wiem że kolega miał podobny przypadek i ktoś mu to ponaciągał i obspawał grubą blachą, jeździ tak już masę czasu.